Quadzilla: Kolarz o monstrualnych udach

Olbrzymie uda niemieckiego kolarza dały mu przydomek "Quadzilla" /Getty Images
Reklama

Duże? Niee. Potężne? To też za mało powiedziane. One po prostu są monstrualne! Robert Förstemann to człowiek, który "wyhodował" uda, w rozmiar których naprawdę trudno uwierzyć...


To nie choroba genetyczna, ani wynik operacji plastycznej. Robert umięśnione nogi zawdzięcza sportowi - jest bowiem zawodowym kolarzem. Brał udział w Igrzyskach Olimpijskich w Londynie, gdzie zdobył brązowy medal, ma także w dorobku medale mistrzostw świata i Europy, lecz znacznie bardziej, niż z dokonań sportowych, znany jest ze swojej nietypowej muskulatury.

"Quadzilla" - taki przydomek nadali 32-letniemu Niemcowi dziennikarze. Nawiązuje on rzecz jasna do wyjątkowo rozbudowanych mięśni czworogłowych, co rzadko zdarza się nawet wśród najlepszych kolarzy świata.

Förstemann i jego uda stały się prawdziwą sensacją sieci po igrzyskach w 2012 roku. Wtedy to jeden z angielskich prezenterów postanowił zmierzyć obwód uda sportowca na wizji. Wynik? 71 centymetrów. Jakiś czas później pomiar powtórzono, a miarka opinająca nogę Roberta wskazała... 86 centymetrów, czyli tyle ile obwód pasa dorosłego mężczyzny!

W 2015 roku sportowiec poddał się bardzo ciekawemu testowi. Poproszono go o wygenerowanie prądu do zasilenia 700-watowego tostera. Oczywiście poprzez pedałowanie na rowerze. Udało mu się wygenerować 0.012 kWh i upiec kromkę chleba, zanim padł wyczerpany na podłogę.

Od tego momentu niemiecki kolarz został uznany za jednostkę... mocy. Jeden Robert Förstemann to kromka chleba, 180 Robertów to zasilony samochód, a 43.000 Robertów byłoby w stanie unieść w przestworza samolot!

Mocarny sportowiec nie poprzestaje na tym, co ma i wciąż "pompuje" swoje mięśnie czworogłowe na siłowni. Co prawda czasem skarży się, że kupno spodni jest dla niego udręką, graniczącą z niemożliwością, ale chyba tylko z lekkiej przekory. Bo chyba każdy mężczyzna na świecie chciałby móc się pochwalić tym, że ma coś największego...

Reklama

Zobacz, jak trenuje Quadzilla!

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama