Wygląda jak biżuteria, ale nią nie jest. Czym zatem jest? Ten niepozorny kwadracik, umieszczony na zębie, to… sensor pozwalający na fachowe monitorowanie diety.
Szokujące dane! Polska w ogonie Europy
Zastanawiałeś się czasem, co zrobić, żeby sumiennie kontrolować swoją dietę?
Można przygotowywać wykaz składników odżywczych znajdujących się w każdym posiłku, a następnie zapisywać je w notesie lub na komputerze.
Są też prostsze sposoby. Inżynierowie z amerykańskiego Tufts University opatentowali niewielki sensor monitorowania diety.
Urządzenie jest tak małe (zajmuje powierzchnię dwóch milimetrów kwadratowych), że bez trudu zmieści się na zębie.
Po zamocowaniu czujnika wystarczy oddać się jedzeniu, resztę zrobi za nas nowoczesna technologia.
Sensor w czasie rzeczywistym przekaże do zsynchronizowanego z nim urządzenia mobilnego informacje np. na temat spożytej glukozy, soli czy alkoholu.
Konstruktorzy czujnika liczą na to, że stanie się on czymś więcej niż tylko sprytnym gadżetem.
Mają nadzieje, że przyjmie się on w medycynie i będzie służył nie tylko pacjentom, ale też lekarzom do badań, których przeprowadzenie jest teraz niemożliwe lub skomplikowane.
Być może czujnik przyjmie się też wśród zwykłych zjadaczy chleba, którzy chcieliby lepiej panować nad swoją dietą. Jest ich pewnie... całkiem sporo.