W 2022 do sieci trafią 3 terabajty danych na temat UFO

Przyszły rok może okazać się przełomowym dla wszystkich zainteresowanych obserwacjami UFO. Jeśli wierzyć w informacje opublikowane przez amatorskiego badacza niezidentyfikowanych obiektów, już niebawem do sieci trafią 3 terabajty danych zawierających filmy oraz opisy takich zdarzeń.

Sensacyjny wpis amatorskiego badacza UFO - Ryana Sprague'a zdążył odbić się już głośnym echem w środowisku ufologów. Według zamieszczonej przez niego informacji - już w następnym roku, do internetu trafią 3 terabajty danych dotyczących niezidentyfikowanych obiektów latających. Wśród nich nie zabraknie szczegółowych relacji, opisów, a także 600 godzin materiałów wideo nagranych w technologii podczerwieni.

Za wyciek ma być odpowiedzialna organizacja UAPx, która od lat zbiera wszelkie raporty na temat UFO oraz UAP (niewyjaśnionych zjawisk powietrznych). Obecnie jej obserwatorzy analizują wszystkie posiadane dane i przygotowują się do ich publikacji - uwzględniając nawet zapiski stanie surowym. Wstępny przegląd materiałów ujawnia znaczną liczbę nieokreślonych anomalii oraz zjawisk, których  wytłumaczenie może być trudne z naukowego punktu widzenia. Sprague pokusił się nawet o stwierdzenie, że niektóre z nich mogą stanowić ostateczny dowód na obecność UFO/UAP.

Reklama

Od dłuższego czasu można zaobserwować coraz większe zainteresowanie obiektami niewiadomego pochodzenia. W dużej mierze jest to wynik głośnych publikacji przez "New York Times", a potem przez Pentagon, filmów wideo rejestrujących obiekty poruszające się w niewyjaśniony i niedostępny dla znanych technologii sposób. Czy dane, które rzekomo ujawni UAPx w 2022 roku, mogą być dowodem, na który wszyscy czekaliśmy?

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: UFO | uap | Kosmos
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy