Pełnoklatkowy sensor CCD od Kodaka
Kodak zaprezentował 29-megapikselową matrycę światłoczułą typu CCD o wymiarach klatki filmu małoobrazkowego.
W małoobrazkowych lustrzankach cyfrowych, w tym również profesjonalnych, od wielu lat niepodzielnie królują matryce światłoczułe produkowane w technologii CMOS. Tymczasem producenci aparatów średniego formatu wciąż korzystają z przetworników typu CCD. A konkretnie przetworników CCD wytwarzanych przez Kodaka, gdyż oprócz niego nikt nie produkuje w przemysłowych ilościach sensorów obrazu tej wielkości. Nic zatem dziwnego, że w konstrukcjach średniego formatu Kodak jest raczej niezagrożonym monopolistą - w jego układy wyposażone są aparaty takich firm jak Hasselblad, Mamiya, Leaf, Phase One czy Pentax.
Tym razem Kodak zaprezentował przetwornik mniejszy, odpowiadający rozmiarami klatce filmu małoobrazkowego. Co prawda już wcześniej w jego ofercie obecny był układ tej wielkości (KAI-11002), jednak miał on niecałe 11 megapikseli. Zaprezentowany właśnie KAI-29050 jest pod tym względem dużo bardziej atrakcyjny, gdyż ma 29 megapikseli. Rozmiar pojedynczego piksela wynosi 5,5 mikrometra, a dzięki wykonaniu w technologii CCD czas ekspozycji zdjęcia można regulować elektronicznie (elektroniczna migawka).
W konstrukcji przetwornika zastosowano opracowany przez Kodaka filtr barwny typu TRUESENSE, pozwalający nawet 4-krotnie zwiększyć czułość sensora, a co za tym idzie zmniejszyć poziom szumów. Dzieje się tak dzięki wkomponowaniu w układ fotokomórek czułych na barwę czerwoną, zieloną i niebieską fotoelementów "czystych", pozbawionych filtra barwnego, a zatem czułych tylko na natężenie światła.
Zazwyczaj wkrótce po premierze nowej matrycy Kodaka następuje prezentacja aparatu w nią wyposażonego. Chociaż sam producent wśród zastosowań nowego układu wymienia wyłącznie przemysłowe i medyczne, byłoby mocno zaskakujące, gdybyśmy nie ujrzeli wkrótce wyposażonego w nią aparatu.