Rządowy złom

Eksperci amerykańskiego Kongresu po zapoznaniu się ze stanem rządowych komputerów nie pozostawili na tym sprzęcie "suchej nitki". Przedstawiciele General Accounting Office, urzędu kontroli z ramienia amerykańskiego Kongresu w opublikowanym w poniedziałek raporcie biją na alarm:

Eksperci  amerykańskiego Kongresu po zapoznaniu się ze stanem rządowych komputerów nie pozostawili na tym sprzęcie "suchej nitki". Przedstawiciele General Accounting Office, urzędu kontroli z ramienia amerykańskiego Kongresu w opublikowanym w poniedziałek raporcie biją na alarm:

Komputery obsługujące operacje o wartości miliardów dolarów (takie jak zwroty nadpłaconych podatków czy świadczenia społeczne), mimo monitów powtarzających się od 1997 roku urągają standardom bezpieczeństwa. Raport wykazał istotne braki w niemal każdym aspekcie systemu, w tym: słabą kontrolę dostępu (hasła, blokady), źle administrowany software, wadliwy podział obowiązków pomiędzy pracowników, dający im dostęp do danych, które nie leżą w zakresie ich funkcji, i wreszcie brak spójnego programu bezpieczeństwa, obejmującego cały system. Uff... Być może twórcy raportu powinni dla porównania przebadać systemy komputerowe w polskich urzędach centralnych.

Reklama

(Enter)

Dowiedz się więcej na temat: złom | rząd
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy