Pieniądze z TP SA na zapas
Waluty o wartości 3,5 mld zł uzyskane ze sprzedaży 12,5 proc. akcji TP SA nie zostaną wymienione na rynku; prawdopodobnie nie będą też wymienione w NBP, aby finansować bieżące wydatki budżetu - podało PAP źródło z resortu finansów.
- Nic nie wskazuje na to, żeby resort miał problemy z pozyskaniem środków na finansowanie deficytu na rynku krajowym, najprawdopodobniej nie będzie więc potrzeby wymieniania tych walut. Natomiast gdyby tak sytuacja zaistniała, wymiana na pewno nie odbyłaby się na rynku, a w transakcji MF z NBP - powiedział w poniedziałek pragnący zachować anonimowość rozmówca z resortu finansów.
Według źródła waluty ze sprzedaży TP SA zostaną wykorzystane na płatności związane z obsługą zadłużenia zagranicznego przypadające na wrzesień i październik. Na te miesiące przypadają zarówno płatności odsetek, jak i rat kapitałowych z tytułu zobowiązań wobec Klubu Paryskiego oraz obligacji Brady'ego.
Skarb Państwa sprzedał w ubiegłym tygodniu 12,5 proc. TP SA konsorcjum France Telecom i Kulczyk Holding za równowartość 3,5 mld zł. Minister skarbu państwa poinformowała, że cała kwota w ciągu 30 dni od umowy wpłynie w walucie obcej. MF podało wówczas PAP, że cała kwota w walucie uzyskana ze sprzedaży TP SA wpłynie na konto walutowe rządu w NBP.
Umowa między MF z NBP stanowi jednak, że w wyjątkowych sytuacjach, gdy zagrożona jest płynność budżetu, a resort nie jest w stanie pozyskać środków na finansowanie na rynku krajowym, waluty z konta mogą być wymienione na złote. W sobotę minister finansów Halina Wasilewska-Trenkner podała, że deficyt budżetu po sierpniu 2001 roku wyniesie prawdopodobnie około 70 proc. z 29,1 mld zł planu po nowelizacji. Według analityków rynku papierów dłużnych resort finansów nie powinien mieć na najbliższych aukcjach bonów i obligacji skarbowych problemów ze sprzedażą oferowanych papierów.
Rachunek walutowy rządu w NBP powstał na początku 2000 roku, aby gromadzić na nim część wpływów z prywatyzacji, określaną indywidualnie dla każdej transakcji, przeznaczaną następnie na
obsługę zadłużenia zagranicznego Polski oraz jego wcześniejszy wykup.
Konto ma również zapobiegać nadmiernemu i sztucznemu wzrostowi kursu złotego w związku z realizacją transakcji prywatyzacyjnych. W lutym 2001 roku MF i NBP podpisały umowę rozszerzającą formułę rachunku walutowego o inne przychody zagraniczne: z emisji obligacji na rynkach zagranicznych, z kredytów i pożyczek. Dzięki tej umowie na konto wpłynęła między innymi część przychodów z tegorocznej emisji euroobligacji.