Wprowadzą czterodniowy tydzień nauki dla studentów? Przełomowe plany

Wyjątkowy pomysł analizowany jest na Uniwersytecie Jagiellońskim. W planach jest skrócenie wymiaru dni nauki na studiach stacjonarnych z pięciu do czterech dni. Spowodowane jest to troską o studentów i rosnącymi cenami.

W Polsce skrócenie tygodnia pracy do czterech dni jest coraz popularniejsze. Teraz do debaty włączył się Uniwersytet Jagielloński, który analizuje możliwość skrócenia dni nauki na studiach stacjonarnych do zaledwie czterech dni.

Jak tłumaczą władze uczelni, takie rozwiązanie ma ułatwić pogodzenie nauki z pracą. Specjaliści zaznaczają, że duża część studentów, by utrzymać się w Krakowie, musi pracować dorywczo. Stolica Małopolski jest jednym z najdroższych miast w Polsce.

Trzeba przyznać, że zarówno ceny żywności, jak i wynajmu mieszkań w ostatnich kilkunastu miesiącach poszły ostro w górę. Coraz mniej młodych ludzi stać na życie (i studiowanie) w dużych miastach, z kolei ich rodzice ze względu na rosnące ceny mają coraz bardziej ograniczone możliwości pomocy. Dlatego też studenci łapią dorywcze weekendowe (i/lub popołudniowe) prace, przez co często cierpi na tym ich nauka i wyniki na egzaminach.

Reklama

Profesor Piotr Jedynak, który zacznie urzędowanie na stanowisku rektora od 1 września tego roku, stwierdza, że skrócenie wymiaru nauki nie może odbić się na jakości kształcenia.

Jak powiedział prof. Jedynak: - Strasznym cieniem na tej kampanii położyła się sytuacja materialna studentów. To nie tylko akademiki, to również wysokość stypendiów, koszty posiłków i wszystko to, co składa się na sytuację ludzi, którzy przyjeżdżają do Krakowa i nie zawsze pochodzą z zamożnych rodzin. Stypendium socjalne i stypendium naukowe - to za mało, żeby się utrzymać. 

Dodał również: - Drugie pytanie, jakie najczęściej padało, dotyczyło tego, że w zasadzie niezbędne jest dzisiaj łączenie studiowania z pracą. Druga grupa naszych zobowiązań szła w stronę racjonalizacji harmonogramu zajęć. Studenci postulowali, żeby tydzień studencki nie trwał pięć dni, bo wtedy rzeczywiście trudno pogodzić naukę z pracą.

Tylko cztery dni nauki, przez kolejne trzy praca dorywcza?

Nowy rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego chce wyciągnąć pomocną dłoń pracującym studentom. Jednocześnie, jeżeli udałoby się wprowadzić projekt w życie, uczelnia zyskałaby miano niezwykle życzliwej studentom, co z pewnością spowodowałoby napływ dodatkowych żaków.

- Będziemy rozważać tam, gdzie to możliwe, na przykład na wydziałach, gdzie nie ma tak dużo zajęć laboratoryjnych czy terenowych, żeby spróbować skrócić tydzień dla studentów - powiedział nowy rektor UJ. Obecnie trwa analiza tego przedsięwzięcia i próba ustalenia "złotego środka", który ma pogodzić wszystkie strony. Jednakże jak na razie trzeba uzbroić się w cierpliwość. Decyzję możemy poznać dopiero za kilka miesięcy.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Polska | nauka | studia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy