Znalazł na polu części z kosmosu. Chce je sprzedać w szczytnym celu
Pewien rolnik z Kanady na swojej farmie znalazł spalone elementy, które mają być szczątkami SpaceX. Mężczyzna zamierza sprzedać kosmiczne śmieci, aby pomóc w budowie lodowiska hokejowego w swoim rodzinnym mieście.
W ostatnich tygodniach rolnik z Saskatchewan w Kanadzie na swoim polu odkrył duży kawałek spalonego metalu - ważył on aż 40 kg. Mężczyzna przypuszcza, że są to kosmiczne szczątki SpaceX, które składają się z wielu warstw spalonych włókien kompozytowych.
- Mój najstarszy syn i ja jeździliśmy po okolicy, po prostu sprawdzając pola. Natknęliśmy się na ten obiekt. Początkowo myśleliśmy, że to tylko zwykłe śmieci - powiedział rolnik. Dodał także: - Nie miałem pojęcia, czym to jest. Nie zarabiam na życie budowaniem statków kosmicznych. Uprawiam ziemię.
Sprawą zainteresowali się naukowcy. Prześledzili oni trajektorię statku kosmicznego SpaceX Dragon, który w lutym odłączył się od ISS nad Oceanem Spokojnym i przywiózł załogę astronautów na Ziemię na Florydę.
Statek składa się z kapsuły załogowej wielokrotnego użytku, a także jednorazowego modułu, który wyrzucany jest przed ponownym wejściem rakiety w atmosferę ziemską - element staje się kosmicznym śmieciem. Specjaliści sugerują, że odnaleziony w Kanadzie fragment faktycznie może być pozostałością po SpaceX.