Chlorek magnezu na śnieg i lód. Czy jest bezpieczny i lepszy od soli?

Istnieje wiele metod walki z niebezpiecznym oblodzeniem chodników i ulic. Jedną z najbardziej skutecznych i zarazem przyjaznych dla środowiska jest zastosowanie chlorku magnezu. Znany również jako chlorek techniczny lub drogowy, to środek silnie higroskopijny, czyli pochłaniający wodę, używany w różnych dziedzinach - od przemysłu, przez ogrodnictwo, aż po gospodarstwa domowe. 

Jest to środek dopuszczony przez Ministerstwo Środowiska do używania w miejscach publicznych w celu usuwania oblodzenia. Chlorek magnezu występuje najczęściej w postaci granulek lub płatków i jest łatwy w stosowaniu. Można go wykorzystywać w dozownikach popularnych urządzeń do odśnieżania, zarówno w tych prywatnych, jak i używanych przez osoby odpowiedzialne za utrzymanie czystości ulic. Co równie istotne, chlorek magnezu jest łatwo dostępny. Można go kupić w sklepach ogrodniczych lub z materiałami budowlanymi, zarówno tych stacjonarnych, jak i online. Cena za worek produktu do usuwania lodu na bazie chlorku magnezu o wadze 25 kg wynosi około 100 zł, co czyni go stosunkowo przystępnym cenowo.

Po rozsypaniu na oblodzonym terenie substancja ta pochłania wodę i wydziela ciepło (około 1960 kcal/kg), co zapobiega ponownemu zamrożeniu na wiele godzin. Dzięki temu, że reakcja topienia lodu jest długotrwała i dokładna, ograniczamy też ryzyko powstania błota pośniegowego, które często stanowi dodatkowe zagrożenie na chodnikach i drogach.

Przeczytaj też: Ile kosztuje odśnieżanie chodników i dachów? Znamy stawki profesjonalnych firm

Zaletą chlorku magnezu jest jego skuteczność nawet w ekstremalnych warunkach pogodowych. Większość producentów gwarantuje działanie tego produktu w temperaturach sięgających aż do -32 stopni Celsjusza. Tradycyjna sól drogowa traci swoją efektywność już przy temperaturze około -6 stopni Celsjusza. To sprawia, że chlorek magnezu jest niezawodny w warunkach silnych mrozów.

Ważna jest również wydajność. Według informacji podanych przez producentów na opakowaniach, do usunięcia lodu lub śniegu z powierzchni 100 m² wystarczy zastosować od 0,8 do 2,5 kg produktu. Osiągnięcie tego samego efektu za pomocą soli drogowej wymagałoby użycia około 18-20 kg soli. Różnica ta jest znacząca i to nie tylko pod względem ekonomicznym. Chlorek magnezu jest też zdecydowanie bardziej bezpieczny dla środowiska.

W przeciwieństwie do soli drogowej nie powoduje uszkodzeń roślinności ani nie zagraża zdrowiu zwierząt domowych. Używając chlorku magnezu, minimalizujemy negatywny wpływ na ekosystem, jednocześnie zapewniając bezpieczeństwo i czystość na naszych chodnikach i drogach. Środki na bazie chlorku magnezu są szeroko stosowane w państwach, które prawnie zabroniły wykorzystywania soli drogowej, na przykład w Szwecji i Finlandii.

Przeczytaj też: Sól drogowa i garaż podziemny. To nie jest dobre połączenie

Usuwanie lodu z chodników, schodów i dróg najczęściej odbywa się za pomocą soli drogowej. Chociaż jest to popularna metoda, trzeba zdawać sobie sprawę z jej negatywnego wpływu na środowisko. Sól drogowa nie tylko szkodzi roślinom i zwierzętom, ale również negatywnie wpływa na glebę i zbiorniki wodne. Zmieniając skład gleby, sól drogowa wyjaławia ją i może prowadzić do tzw. suszy fizjologicznej, uniemożliwiając roślinom pobieranie wody.

Chociaż chlorek magnezu jest teoretycznie droższy niż klasyczna sól, jest też około 10 razy bardziej wydajny. Oznacza to, że w długoterminowej perspektywie może być bardziej ekonomicznym wyborem. Działa on bardzo podobnie do soli drogowej, usuwając lód z różnych powierzchni, zarówno zabudowanych, jak i z terenów otwartych. Ważną zaletą chlorku magnezu jest to, że jest bezpieczny dla roślin, zwierząt i ludzi. Co więcej, w przeciwieństwie do soli drogowej, chlorek magnezu może nawet użyźniać glebę.

Mimo że sól jest tania i łatwa w użyciu oraz przechowywaniu, powodowane przez nią szkody mogą być trudne do naprawienia. Dlaczego zatem sól drogowa wciąż pozostaje tak popularna? Powody mogą być różne, ale często chodzi po prostu o przyzwyczajenie i brak świadomości alternatyw. Sól drogowa była pierwszym i najbardziej rozpowszechnionym środkiem do walki z oblodzeniem, dlatego wiele osób i instytucji automatycznie sięga po nią, nie zastanawiając się nad potencjalnymi szkodami dla środowiska czy zdrowia.

Przeczytaj też:

Zamknięte szkoły zimą. Kiedy dyrektor może odwołać lekcje? Przepisy są jasne

Spryskaj podeszwę i zapomnij o upadku na lodzie. Prosty trik na zimę

Zamarzanie szyb od wewnątrz? Te proste sposoby pozwalają zapomnieć o problemie