Rosyjski haker zakpił z FBI. Wydrukował koszulkę z listem gończym
Rosjanin Michaił Matwiejew jest poszukiwany przez FBI za serię cyberataków na amerykańskie urzędy i firmy. Haker nic sobie z tego nie robi i właśnie w sieci pokazał koszulkę ze swoim zdjęciem i listem gończym od FBI. Nagroda za pomoc w schwytaniu hakera wynosi 10 milionów dolarów.
Wojna Rosji z Ukrainą od dawna toczy się także w sieci www. Rosyjscy hakerzy uderzają nie tylko w ukraińskie sieci informatyczne, ale atakują także sojuszników Kijowa. Rosyjski haker Michaił Pawłowicz Matwiejew przeprowadził szereg udanych ataków na amerykańskie firmy i systemy informatyczne, które mogły wprost wpłynąć na bezpieczeństwo USA. Chodziło na przykład o duże szpitale, a nawet jednostki wojskowe.
Matwiejew wyspecjalizował się w tworzeniu niszczycielskich wirusów typu ransomware. To małe i wyjątkowo złośliwe programy wirusowe, które blokują dostęp do systemu komputerowego atakowanej firmy lub uniemożliwiają odczyt zapisanych w chmurze danych. Wirusy typu ransomware często żądają od zaatakowanej ofiary okupu za przywrócenie stanu pierwotnego.
Rosjanin został szybko namierzony przez amerykańskie FBI i określony jako "kluczowy rosyjski haker". Za udział w grupach zajmujących się atakami na amerykańskie firmy został wciągnięty na listę osób poszukiwanych przez FBI. Agencja zaoferowała nagrodę w wysokości 10 milionów dolarów za informacje, które umożliwią schwytanie hakera.
Rosyjski haker postanowił zakpić z FBI i w serwisie X (dawniej Twitter) opublikował zdjęcie z koszulką, na której znajduje się ogłoszenie FBI z informacją, że jest poszukiwany. Śledztwo wykazało, że konto serwisu X było rzeczywiście używane przez Michaiła Matwiejewa.