Ciężko wygrać z faworytem

Dowodzony przez Karola Jabłońskiego jacht Desafio Espanol przegrał z Emirates Team New Zealand drugi półfinałowy wyścig regat pretendentów Pucharu Ameryki - Louis Vuitton Cup. We wtorek jacht pod wodzą polskiego sternika stracił do załogi Team New Zealand 40 sekund.

- Niestety, znowu przegraliśmy... - nie kryje żalu Karol Jabłoński. - Wiedzieliśmy, że będzie ciężko z nimi wygrać, ale dzisiejszy wyścig, podobnie do wczorajszego, rozstrzygnął się już w 5 minut po starcie. Mój start nie był optymalny, linie startu przekroczyliśmy przy statku komisji regatowej, około 6 sekund po sygnale. Była to korzystniejsza strona, co niwelowało tę stratę czasową. Chcieliśmy żeglować w prawą stronę, skąd spodziewaliśmy korzystnej zmiany wiatru. Zaraz po starcie wiatr skręcił około 15 stopni w lewo, co ponownie dało spore prowadzenie dla teamu New Zealand. Jest praktycznie niemożliwe, aby odrobić stratę około 50 sekund. Kiwi żeglują bardzo mądrze i przy tym bardzo szybko. Zbliżenie się do nich nie oznacza jednocześnie, że wyprzedzenie ich będzie rzeczą łatwą... Miejmy nadzieję, że jutro będzie lepiej. Może w końcu trafimy tę pierwszą zmianę wiatru będąc po korzystnej stronie.

Reklama

W drugim wyścigu amerykański BMW Oracle wygrał z ekipą włoskiej Luna Rossy z przewagą tylko 13 sekund. Półfinały są rozgrywane do pięciu zwycięstw.

Wyniki drugich wyścigów półfinałowych:

BMW Oracle (USA) - Luna Rossa (Włochy) strata 13 s (stan rywalizacji 1:1)

Team New Zealand - Desafio Espanol (Hiszpania) 40 s (stan rywalizacji 2:0).

materiały prasowe
Dowiedz się więcej na temat: jacht | wyścig | team
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy