Nienawiść - przeciwieństwo miłości

Nienawiść i inne tzw. negatywne uczucia to emocje, do których w dzisiejszych czasach nie wypada się przyznawać. Ktoś, kto otwarcie mówi, że nienawidzi, nie jest akceptowany przez otoczenie społeczne.

Jest to swoista obłuda, ponieważ usiłuje się wypierać nienawiść do podświadomości i nazywa się ją gniewem, wściekłością, niechęcią itp. Jednak każde wyparte w ten sposób uczucie musi znaleźć sobie jakieś ujście.

Ze znakiem przeciwnym

W trakcie procesu wychowania usiłuje się zaszczepić w nas przekonanie, że są uczucia dobre (takie, które można, a nawet trzeba przeżywać i uczucia złe, których nie wypada i nie wolno przeżywać). Dziecko, które okazuje złość, gniew czy wściekłość jest za to karcone przez rodziców, nauczycieli i innych opiekunów. W ten sposób wywołuje się w dziecku i utrwala poczucie winy z powodu doświadczenia tzw. negatywnych uczuć. A przecież zamiast karać, należałoby raczej zastanowić się nad przyczynami wywołującymi negatywne uczucia.

Reklama

Pierwszym krokiem w poradzeniu sobie z własną nienawiścią jest, paradoksalnie, przyzwolenie sobie na przeżywanie jej. Nie ma uczuć dobrych i złych, są tylko moje uczucia. Skoro tak czuję, to znaczy, że musi być jakaś tego przyczyna. Musimy najpierw uświadomić sobie własną nienawiść, aby zacząć sobie z nią radzić. Uświadomić i zaakceptować fakt, że ją odczuwamy. Nienawiść to w zasadzie to samo uczucie, co miłość, tyle że ze znakiem przeciwnym. Miłość ludzka nie jest miłością idealną i czystą, ale ma wiele ciemnych stron - nienawiść zaś jest jedną z nich.

Uczucia mogą zaślepić

Drugim krokiem jest odwołanie się do rozumu, do intelektu. Jeżeli spróbujemy w sposób obiektywny rozważyć nasz stosunek do osoby, którą nienawidzimy, to spostrzeżemy, że tak naprawdę nie nienawidzimy tego człowieka jako takiego, "w całości", ale że nienawidzimy kilka (lub jedną) z jego cech. A być może w ogóle słabo znamy tego człowieka, może znamy zaledwie kilka jego cech i z tego większość odbieramy jako negatywne?

Silne uczucia, zarówno miłość jak i nienawiść, potrafią zaślepić. Dlatego spróbujmy uważniej przyjrzeć się obiektowi naszej nienawiści i w pierwszej kolejności rozważyć te cechy, które najbardziej nas denerwują. Następnie spróbujmy znaleźć jakieś dobre, pozytywne cechy tej osoby. Jest to szansa na lepsze poznanie i zrozumienie drugiej strony i zastanowienie się nad tym, w jakim stopniu jej cechy dobre równoważą cechy złe.

Niszczy nas samych

Człowiek nie jest istotą niezmienną. Z biegiem lat dokonuje się jego rozwój, a cechy jego osobowości ulegają transformacji. Być może osoba, którą nienawidzimy, z biegiem życia zmieniła się na lepsze, a my po prostu nie potrafiliśmy lub nie chcieliśmy tego zauważyć.

Trzeba jednak być realistą. Najprawdopodobniej nie zaczniemy kochać kogoś, kto przez długi czas wzbudzał w nas nienawiść. Możemy jednak odpuścić sobie tę nienawiść, ponieważ niszczy ona głównie nas samych, wywołując dyskomfort psychiczny i poczucie winy.

(LID)

MWMedia
Dowiedz się więcej na temat: miłość | uczucia | nienawiść
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy