Długowieczni na amen

Co zrobić, by żyć dłużej? Naukowcy już wiedzą: kluczem do długowieczności są cotygodniowe praktyki religijne. Okazuje się, że dla zdrowia znaczą tyle samo, co regularne ćwiczenia fizyczne i zażywanie leków.

Do niedawna wszystko było jasne. Jeśli kultywowanie religii miało korzystny wpływ na nasze życie, to raczej chodziło o to pozagrobowe niż doczesne. Dziś okazuje się, że praktyki religijne dodatnio wpływają także na zdrowie - bodaj najcenniejszy skarb na ziemskim łez padole. Tak przynajmniej wynika z artykułu zamieszczonego niedawno na łamach "Journal of the American Board of Family Medicine". Choć nie od dziś przecież wiadomo, że wiara potrafi czynić cuda.

Religia na zdrowie

Pod opublikowanymi w medycznym czasopiśmie spostrzeżeniami podpisuje się dr Daniel Hall. Związany z University of Pittsburgh Medical Center lekarz i ksiądz w jednej osobie, od lat szuka związków między wiarą a zdrowiem człowieka. Z jego dotychczasowych badań wynika, że wierni uczestniczący co tydzień w obrzędach religijnych mają podobne szanse na dłuższe życie co zwolennicy regularnych ćwiczeń fizycznych czy osoby przyjmujące statyny (leki, które m.in. obniżają poziom cholesterolu we krwi).

Reklama

Dr Hall szczegółowo porównał każdą z grup. Zestawienie wykazało, że zarówno praktyki religijne, jak i ćwiczenia czy zażywanie lekarstw przedłużają ludzkie życie średnio od 2 do 5 lat. Najskuteczniejszy w tej materii okazał się wysiłek fizyczny - regularne ćwiczenia są w stanie wydłużyć nasze życie od 3 do 5 lat. Dzięki przyjmowaniu statyn możemy żyć o 2,1 do 3,7 roku dłużej, czyli prawie tak samo jak w przypadku regularnych praktyk religijnych. Zdaniem dr. Halla dzięki cotygodniowemu kultywowaniu wiary nasze życie staje się dłuższe średnio o 1,8 do 3 lat.

Dłuższe życie kosztuje

Niestety, nie ma nic za darmo. Za długowieczność też się płaci. Na podstawie wyników swoich badań Amerykanie podliczyli ile. Okazało się, że najtańszy sposób na przedłużenie sobie życia w Stanach Zjednoczonych to ćwiczenia fizyczne. Każdy dodatkowy rok życia, który zawdzięczamy uprawianiu sportów, kosztuje tam bowiem ok. 4 tys. dolarów. Na dodatkowy rok życia uzyskany dzięki zażywaniu statyn trzeba wydać blisko 10 tys.

Z kolei dłuższy żywot wynikający z uczestnictwa w amerykańskim życiu religijnym to wydatek rzędu 7 tys. dolarów za rok. - Nie znaczy to, że praktyki religijne powinny zastąpić ćwiczenia czy sprawdzone leki, ale sugeruje związek między wiarą a zdrowiem i wskazuje, że zagadnienie wymaga dalszych badań - zastrzega ksiądz dr Daniel Hall.

Autor badań zapewnia, że doskonale zdaje sobie sprawę z tego, jak kontrowersyjne są jego spostrzeżenia. Nie wiadomo też, na ile wiarygodne mogą być wyniki prowadzonych przez niego badań. Jak dotąd nie podał liczby uczestników eksperymentu. Obiecuje jedynie kontynuację badań, twierdząc, że wymagają jeszcze dokładniejszego zweryfikowania. Zainteresowanym pozostaje cierpliwie czekać na ich wyniki.

ILE KOSZTUJE DŁUŻSZE ŻYCIE POLAKÓW?
• zażywanie leków z grupy statyn (roczna kuracja - kwoty refundowane osobom ubezpieczonym): od ok. 260 do 1700 zł
• ćwiczenia fizyczne (np. roczny abonament za karnet typu "open" - wejście na siłownię i zajęcia fitness bez ograniczeń): ok. 3000 zł
• praktyki religijne (z nielicznymi wyjątkami - co łaska, nie licząc wydatków na świeckie atrybuty wiary:
- dewocjonalia
- uniform do Pierwszej Komunii Świętej
- garnitur i suknia ślubna
- formalności pogrzebowe itp.).

Dzień Dobry
Dowiedz się więcej na temat: ćwiczenia fizyczne | praktyki | ćwiczenia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy