Prezes japońskiego Nintendo w ostatnim wywiadzie nie wyraża zaskoczenia kontrolerem do najnowszej konsoli Sony. Dziwi go jednak, dlaczego konkurenci zdecydowali się ustalić wartość platformy zdecydowanie przekraczając wszelkie oczekiwania jej potencjalnych odbiorców.
"Myślę, że wsteczną decyzję powinni podjąć obecni konsumenci, a jako jeden z potencjalnych kupców PlayStation 3, oczywiście myślę, iż trudno będzie sprostać ustalonej cenie - takie odczucie podziela wiele osób pracujących w branży, z którymi do tej pory miałem okazję rozmawiać na ten temat" - powiedział Satoru Iwata w rozmowie z serwisem GameDaily.com. "Prawdopodobnie istnieje duża luka pomiędzy tym, jak ten sprzęt chce wycenić dostawca i jak to chcą zrobić jego odbiorcy".
Wii - zdaniem Iwata - zostanie wydane w "przystępnej cenie i jeśli ktoś chce wiedzieć co, przez to firma Nintendo rozumie, może sprawdzić zapisy z poprzednimi ustaleniami w tej dziedzinie". Dokładna cena platformy zostanie ogłoszona w najbliższej przyszłości, ale Nintendo już teraz zapewnia, że nie przekroczy 250 dolarów.
Prezes Nintendo jest też zadowolony z przyjęcia Wii na targach E3. Odnośnie kontrolera konkurencyjnego PlayStation 3 uznał, że nie jest to niespodzianka: "Spodziewaliśmy się takiego ogłoszenia przez Sony, więc musze zrobić teraz lekko drwiący uśmiech".
"Tak czy inaczej wmontowanie czujników ruchu do klasycznego kontrolera, który będzie się trzymało dwoma rękami jest odrobinę różne od naszych czujników zastosowanych w pilocie Wii lub kombinacji pilota z nunchukiem" - dodał Iwata. "Mogę wam powiedzieć, że dzieli je znaczna przepaść, jeśli chodzi o całą przyjemność, jaką mogą dostarczyć, więc naprawdę nie myślę, iż włączenie czujników ruchu do klasycznego kontrolera Sony może jakoś wpłynąć na przewagę, jaką posiadamy dzięki kontrolerowi Wii".
Warto dodać, że podczas konferencji prasowej zorganizowanej przy okazji targów E3 Nintendo określiło datę premiery Wii na czwarty kwartał bieżącego roku.
Iwata sprostował też doniesienia o rychłej śmierci serii konsoli Game Boy po zaprzestaniu ich produkcji, oświadczając: "Wielokrotnie mówiliśmy w odniesieniu do obojętnie jakiej platformy, że ciągle prowadzimy badania i prace nad nowym systemem, może to być Game Boy, inna całkiem nowa konsola lub coś całkowicie nowego".
Reklama
