Marsz przez pustynię

Na prowadzenie, po trzecim dniu zawodów i marszu przez największą piaskową pustynię świata Rub Al Khali, wysunął się amerykański Nike, tegoroczni mistrzowie świata.

Tuż za nimi uplasowały się dwa nowozelandzkie zespoły Orionhealth i Eurosport NZ. Speleo Salomon podskoczył w klasyfikacji o 4 miejsca i w tej chwili znajduje się na 12 pozycji.

Dziś nie udało się połączyć z zespołem ale dzięki GPS tracking wiadomo, że od 8 rano znów idą przez pustynię, tym razem "tylko" 40 km. Do pomocy mają wielbłąda, który może nieść jedynie ich bagaż. I tak jest to duże ułatwienie, gdyż piach jest wyjątkowo sypki i kopny, pełno jest też wydm, które nie ułatwiają chodzenia z obciążeniem. Dodatkowym atutem wielbłąda jest znajomość okolicy, a organizatorzy w czasie odprawy twierdzili, że gdy pozwoli mu się prowadzić, znajdzie drogę do beduińskiej osady (miejsce następnego biwaku) w Hamim. Pytanie tylko, czy zwierzak będzie chciał współpracować...

Reklama

Monika Strojny

materiały prasowe
Dowiedz się więcej na temat: marsze | marsz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy