Rywalizacja między Sony i Nintendo trwa. Wyposażone w pomysłowy kontroler Wii sprzedaje się w Japonii dwukrotnie lepiej niż konkurencyjny kombajn technologiczny. Analitycy przewidują świetlaną przyszłość Sony, podczas gdy rywal zamierza ustanowić nowe rekordy.
Starcie na polu konsoli nowej generacji zaostrza się. Japońskie wydawnictwo Enterbrain (m.in. odpowiedzialne za kultowy magazyn Famitsu) oświadczyło, że według ostatnich badań PlayStation 3 przegrywa na ojczystej ziemi z Wii. Nintendo zdołało sprzedać od 2 grudnia do końca 2006 roku dokładnie 989 118 tysięcy konsoli, podczas gdy Sony od 11 listopada do końca grudnia sprzedało zaledwie 466 716 tysięcy egzemplarzy swoich platform.
Innymi słowy: Wii ma już dwukrotnie większą bazę użytkowników niż PS3 i sprzedaje się zdecydowanie szybciej. Sony - według Enterbrain - nie osiągnęło swojego celu sprzedania dwóch milionów egzemplarzy PS3 na całym świecie przed końcem 2006 roku.
Na początku tygodnia przedstawiciele koncernu ogłosili podczas targów Consumer Electronics Show, że w Ameryce Północnej na półki sklepowe dostarczyli (co nie oznacza, że je sprzedali) milion konsoli PS3. Fakt ten mimo wszystko ucieszył inwestorów - wartość akcji koncernu wzrosła nagle o 6%. Firma wciąż zamierza dostarczyć 6 milionów platform na światowe rynki przed końcem marca, choć wielu analityków wątpi w realizację tego celu.
Nintendo tymczasem zamierza w 2007 roku pobić swoje dotychczasowe rekordy - donosi agencja Reutersa. Firma oświadczyła, że jej dochody w nowym sezonie będą aż dwukrotnie wyższe niż w poprzednim roku. Główną przyczyną wzrostu będzie sprzedaż mobilnej konsoli Dual Screen i przeznaczonych na nią gier. Znakomicie sprzedająca się Wii zacznie przynosić znaczne zyski nieco później.
Pochodzący z Kyoto koncern przypuszcza, że do końca marca sprzeda na całym świecie już 23 miliony konsoli DS i 6 milionów Wii.
Reklama
