60-letnia zagadka najpotężniejszych obiektów we wszechświecie rozwiązana

Są fascynujące, zagadkowe i silniejsze niż cokolwiek znamy. Astronomowie odkryli jedną z największych zagadek kwazarów. Teraz już wiemy, jak powstają.

Z początku zakładano, że są zwykłymi gwiazdami. W końcu w kosmosie święcą podobnie. Jednak gdy odkryto, że kwazary zbite w objętości obszaru porównywalnego do naszego układu mają moc setek trylionów Słońc, astronomowie zdali sobie sprawę, że mają do czynienia z czymś niezwykłym. Szczegółowo badane od 60 lat przyniosły ze sobą jak na razie mnóstwo pytań. Jednak teraz przynajmniej możemy mieć odpowiedź na jedno z nich.

Skąd wzięły się kwazary? Tajemnica wyjaśniona

Kwazary to swoiste aktywne jądra galaktyki, które opierają się na supermasywnych czarnych dziurach. Stanowią centra odległych galaktyk. Wokół tych czarnych dziur krąży ogromna ilość gazu, która w zamyśle mogłaby rozpalać kwazary, powodując ich świecenie.

Reklama

Problem jest jednak taki, że w większości ten gaz krąży za daleko od centrów galaktyk. Gdyby tylko na tym kończyło się wyjaśnienie, skąd wzięły się kwazary, we wszechświecie byłoby ich znacznie więcej. Trudno było więc jednoznacznie wskazać, co i w jaki sposób mogło doprowadzić do powstania kwazarów. Coś musiało im pomóc.

No i tu z pierwszą kompletną odpowiedzią przyszli astronomowie z Uniwersytetu Sheffield i Uniwersytetu Hertfordshire, którzy przeanalizowali 48 galaktyk z kwazarem w centrum, porównując je do 100 galaktyk, które kwazarów nie mają.

Naukowcy odkryli, że galaktyki z kwazarami są trzykrotnie bardziej narażone na ścieranie się z innymi galaktykami. Jest to dowód na to, że kwazary powstają w wyniku ocierania, zderzania czy łączeniu się galaktyk. Wtedy dochodzi do wypychania ogromnej ilości gazu w kierunku supermasywnej czarnej dziury, dzięki której kwazar tak mocno świeci.

Kwazar nas pochłonie

Co ciekawe wskazuje to na fakt, że w odległej przyszłości także nasza Droga Mleczna będzie miała centrum kwazar za swoje jądro. Za biliony lat zderzymy się przecież z galaktyką Andromedy. Dzięki temu światło z centrum Drogi Mlecznej będzie widoczne z odległości miliardów lat świetlnych.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Kwazary | Kosmos
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy