Chińczycy umieszczą na ziemskiej orbicie sztuczny księżyc. Rozświetli miasta w nocy

Gdy za 10 lat opanujemy technologię fuzji jądrowej, na ziemskiej orbicie zaczną pojawiać się pierwsze sztuczne słońca, które dostarczą światu taniej energii, ale zanim to nastąpi, zobaczymy na niebie pierwszy sztuczny księżyc.

Taki plan ma chiński rząd i chce go zrealizować jeszcze w tym roku. Władze miasta Chengdu i przedstawiciele Chengdu Aerospace Science and Technology Microelectronics System Research Institute, wspólnie budują i wystrzelą na ziemską orbitę satelitę, który pozwoli oświetlić w nocy cały obszar miasta, dzięki czemu z ulic znikną latarnie, zaoszczędzona zostanie energia, a miasto stanie się bardziej ekologiczne.

Chińczycy prowadzili badania nad takimi urządzeniami przez ostatnich kilka lat. Technologia przez nich opanowana znajduje się już na tak wysokim poziomie, że chcą z niej uczynić praktyczny użytek. Sztuczny księżyc będzie świecił 8 razy mocniej od Księżyca w pełni i będzie zdolny do oświetlenia obszaru o średnicy od 10 do 80 kilometrów.

Reklama

Inspiracją dla sztucznego księżyca stała się dla władz wizja francuskiego artysty. Wyobrażał on sobie wiszący nad Ziemią ogromny naszyjnik wykonany z luster, który odbijał promienie słoneczne na ulice Paryża przez cały rok. Chińczycy chcą ten projekt zrealizować w rzeczywistości w mieście Chengdu.

Satelita ma znaleźć się na orbicie do końca 2020 roku. Pomysł rządu Państwa Środka wzbudził mnóstwo kontrowersji. Astronomowie i przyrodnicy uważają, że doprowadzi on nie tylko do większego zanieczyszczenia świetlnego w Chengdu, gdzie nie będzie można zobaczyć rozgwieżdżonego nieba, ale również będzie miał bardzo niekorzystny wpływ na naturalny cykl dobowy zwierząt.

Źródło: GeekWeek.pl/People Daily / Fot. Pexels

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy