Najnowsze zdjęcia satelitarne są już dostępne dla każdego. „Są lepsze od Google Maps”

Do tej pory dostęp do najnowszych zdjęć satelitarnych był zarezerwowany tylko dla wąskiego grona specjalistycznych organizacji. Teraz dostęp może mieć do nich dosłownie każdy.

Dzięki unijnemu projektowi CREODIAS, w którym udział mają Polacy, prosty i wygodny dostęp do specjalistycznych danych z europejskich satelitów programu Copernicus może mieć każdy zainteresowany. Wystarczy dostęp do Internetu. Zdjęcia są znacznie lepszej jakości niż te, które udostępnia NASA. Wynika to z przewagi technologicznej ().

„Europejskie satelity są nowsze i oferują większą różnorodność danych niż ich amerykańskie odpowiednik. Dane z jednej strony są aktualne, nowe zdjęcia trafiają do repozytorium już w kilka godzin po przelocie satelity, co jest przewagą nad Google, a jednocześnie zawierają tak wiele parametrów, że mogą być wykorzystywane z powodzeniem zarówno przez przemysł kosmiczny, agencje rządowe, biznes, jak i Kowalskiego – choćby do zobrazowania skali klęsk żywiołowych” – tłumaczy Stanisław Dałek, wiceprezes CloudFerro, CTO, polskiej firmy, która przetwarza już blisko 9 PB danych z satelitów, wykorzystując w tym celu technologie chmurowe.

Reklama

Natychmiastowy, prosty i wygodny dostęp do danych z europejskich satelitów programu Copernicus oraz nowatorskie rozwiązanie stawiające Polaków w gronie najlepszych na świecie firm oferujących rozwiązania chmurowe. Oto wyróżniki uruchomionej podczas konferencji we włoskim Baveno platformy CREODIAS, stworzonej przez konsorcjum z wiodącą rolą polskich firm technologicznych.

Platforma CREODIAS jest pierwszym etapem realizacji największego w historii polskiej branży kosmicznej kontraktu, który pozyskały polskie firmy: Creotech Instruments S.A., CloudFerro Sp. z o.o., Wrocławski Instytut Zastosowań Informacji Przestrzennej i Sztucznej Inteligencji (WIZIPISI), Eversis, Sinergise i Geomatys. Przedsięwzięcie opiewa na kwotę 15 milionów euro. Celem CREODIAS jest realizowane przez Europejską Agencję Kosmiczną (ESA) projektu zapewnienia dostępu do danych i informacji pochodzących z programu obserwacji Ziemi Copernicus.

„Eksperci Komisji Europejskiej i ESA docenili zaproponowane przez nas rozwiązania chmurowe. Podczas prezentacji stworzona przez nas platforma cieszyła się ogromnym zainteresowaniem, a testujący ją przedstawiciele europejskich firm i instytucji chwalili wygodę i elastyczność korzystania z szeregu funkcjonalności naszego rozwiązania” - podkreśla Maciej Krzyżanowski, prezes CloudFerro Sp. z o.o.

Jeszcze do niedawna dane pochodzące z satelitarnej obserwacji Ziemi były udostępniane odpłatnie, zaś ich źródłem były masywne satelity należące do dużych koncernów lub rządów poszczególnych państw, czyli liderów kosmicznego wyścigu. Przełom nastąpił za sprawą wystrzelenia i uruchomienia w 2014 roku pierwszych satelitów rodziny Sentinel. Unii Europejskiej, która wspólnie z Europejską Agencją Kosmiczną i państwami członkowskimi tych organizacji finansuje Program Copernicus, od początku przyświecała idea ułatwienia dostępu do danych satelitarnych wszystkim zainteresowanym użytkownikom. Celem tej polityki jest stymulowanie rozwoju usług bazujących na wykorzystaniu danych satelitarnych.

Od tego czasu kolejne satelity docelowej konstelacji Sentinel są sukcesywnie budowane i umieszczane na orbicie, a po uzyskaniu operacyjności rozpoczynają zbieranie danych. Zgodnie z obecnymi przewidywaniami, kiedy wszystkie z docelowych satelitów Sentinel rozpoczną pracę na orbicie przyrost pozyskiwanych przez nie danych sięgnie 10 PB (petabajt) rocznie. Na platformie CREODIAS, w momencie jej uruchomienia, było już ponad 7 PB danych. Teraz jest już ponad 8 PB.

Źródło: GeekWeek.pl/Creotech Instruments/ / Fot. Creotech Instruments

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy