Teleskop TESS już działa na orbicie i szuka dla ludzkości drugiej Ziemi

Dzięki niemu poszukiwania drugiej Ziemi, na której moglibyśmy kiedyś egzystować, znacząco przyspieszą. Być może uda nam się też odkryć w otchłani kosmosu inteligentne życie.

Ostatnie informacje o odkryciu egzoplanet podobnych do Ziemi i mogących sprzyjać rozkwitowi życia, rozpaliły wyobraźnię wszystkich ludzi zainteresowanych kosmosem. Teraz, dzięki teleskopowi Transiting Exoplanet Survey Satellite (TESS) od NASA, nasze marzenia o odkryciu drugiej Ziemi mogą się spełnić.

Urządzenie będzie bacznie obserwowało i badało 500 tysięcy gwiazd, które mogą posiadać układy planetarne. Poszukiwania będą prowadzone w odległości do 300 lat świetlnych od Słońca. TESS jest zdolny do badań aż 5 razy większej ilości gwiazd i planet od słynnego Kosmicznego Teleskopu Keppler, a w dodatku dostarczy astronomom aż 350 razy więcej od niego danych.

Reklama

Po 3 miesiącach kalibracji, już rozpoczęły się pierwsze prace obserwacyjne. Teleskop poświęci po 27 dni na obserwację widocznego z Ziemi nieba północnego i południowego. Urządzenie będzie dostarczać nam cennych informacji do czasu wyniesienia w kosmos długo oczekiwanego Kosmicznego Teleskopu Webba, który ma tam trafić w 2021 roku.

Wszystko wskazuje na to, że kolejne dekady badań kosmosu będą, przede wszystkim, skupiały się na poszukiwaniach inteligentnego życia w kosmosie oraz drugiej Ziemi dla naszej cywilizacji, dzięki której będziemy mogli zapewnić sobie bezpieczeństwo na wypadek globalnego kataklizmu na Ziemi.

Źródło: GeekWeek.pl/ / Fot. NASA

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy