Domowa instalacja anteny satelitarnej - 10 pytań i odpowiedzi

Domowa antena satelitarna - czy takie rozwiązanie się opłaca /123RF/PICSEL
Reklama

Jedno ze standardowych zapytań, jakie pada ze strony klientów dzwoniących do firm tv-sat lub instalatorów anten po poradę, jest następujące: „Planuję domową instalację antenową. Jak to dobrze zrobić? Najlepiej tanio”. Co prawda z tą taniością to trzeba uważać, bo po tzw. "taniości" to ta wymarzona instalacja antenowa zwykle za dobrze nie wyjdzie. Najpierw należy zadać sobie pytanie: „Co ta instalacja miałaby obejmować? W ilu pomieszczeniach? Ile punktów i gniazd? Co faktycznie będzie się tam oglądać? ”.

Te cele trzeba właściwie ocenić, czyli realnie, a nie określać je na wyrost, aby nie pójść potem w niepotrzebne koszty lub nie przerabiać instalacji po jakimś czasie. Nie warto instalować gniazd w pokojach, gdzie potem nikt nigdy nie będzie nic oglądał, bo tam nie będzie nawet telewizora. Tego typu błędy popełnił w przeszłości autor. Przestrzegamy przed złym rozpoznaniem potrzeb, bo potem zwykle najgorzej jest z... kablami, które trzeba jakoś poprowadzić w wykończonym mieszkaniu czy domu. Tu rozsądek jest najważniejszy, a technologia idzie szybko do przodu! 

Reklama

1. Jak prawidłowo określić własne potrzeby co do domowej instalacji antenowej?

Zacznijmy od tego, że należy najpierw wybrać dekodery/odbiorniki do odbioru w poszczególnych pomieszczeniach. Wybór dekoderów jednej platformy z multiroomem lub dwóch różnych platform satelitarnych jest zupełnie czymś innym niż nastawienie się na odbiór tylko z DVB-T (telewizja dostępna z anteny) plus ewentualnie kanały FTA (darmowe) z satelity, aby nie płacić żadnych opłat. Pytanie też, jaki dekoder - HD czy 4K, co z nagrywaniem i zastosowaniem odpowiednich konwerterów, np. standardowy Universal czy już Unicable.

2. Czym kierować się przy wyborze elementów instalacji antenowej w domu?

Zasada jest taka, że w salonie czy raczej w pokoju, gdzie jest główny telewizor czy największych rozmiarów ekran trzeba "zaopatrzyć się" w maksymalną liczbę gniazd/kabli, by w przyszłości mieć swobodę podłączenia sygnału z satelity, internetu czy sieci naziemnej. Liczba 2-4 kabli/gniazd powinna być, chyba że od razu stawia się na szeregową instalację pod Unicable.

Druga zasada jest taka, że nie należy przesadzać, by w każdym pomieszczeniu były gniazdka, bo to kosztuje, a potem zwykle się nie przydaje. Lepiej zachować tu rozsądek i policzyć, ile pomieszczeń w domu powinno mieć dostęp do telewizji.

Wydaje się, że toaleta i sypialnia powinny być pozbawione telewizji, ale to kwestia gustu lub raczej przyzwyczajeń, bo trudno walczyć z kimś, kto usypia przy telewizorze. Sypialnia powinna być bez ekranu ze względów zdrowotnych (co najmniej na 20 minut przed snem nie powinno się oglądać telewizji!).

3. Czy warto instalować antenę naziemną, skoro mam antenę satelitarną i płatną telewizję z platformy?

Pozornie wydaje się, że jeśli ma się już dobrą antenę satelitarną na dachu czy balkonie, to wystarczy. Niestety w Polsce jest coraz więcej gwałtownych zdarzeń pogodowych - burz, gradu i śniegu, a to może powodować, że w decydującym momencie nie będzie sygnału z satelity, np. podczas meczu MŚ. Przypomnijmy, że już podczas Euro 2008 w Austrii i Szwajcarii były przypadki zaniku odbioru z satelity zarówno po stronie nadawczej na miejscu, jak i w Polsce. I wtedy przydawała się antena naziemna na DVB-T.

Dlatego nie należy lekceważyć, choćby awaryjnego odbioru z DVB-T, a po drugie tylko tam - poza TVP Stream - są regionalne stacje TVP. Warto też mieć antenę szerokopasmową na wszystkie multipleksy, w tym MUX 8, bo planowane jest włączenie kanału sportowego TVP.

4. Jaką antenę satelitarną zastosować dla instalacji zbiorczej w domu?

Zasięg satelitów Eutelsat Hot Bird - 13°E, gdzie umieszczono większość polskich stacji telewizyjnych, jest taki, że w zasadzie wystarczy dobrej jakości antena 80-90 cm pod warunkiem idealnego ustawienia. Pamiętać jednak należy o pogarszających się warunkach pogodowych oraz o tym, że większość kanałów jest nadawanych w modulacji 8PSK, co powoduje szybszą utratę sygnału przy opadach. Dlatego zaleca się zastosowanie o rozmiar większej anteny niż by należało, np. 90-120 cm. Inna sprawa, że dla budynkowych instalacji zbiorczych od lat zaleca się antenę 120 cm lub większą. Gdyby tak podchodzić, to większość domów byłaby obłożona antenami tego rozmiaru.

Niestety czasami na jednym budynku 2-3 rodzinnym są 2-3 małe anteny satelitarne 70-80 cm na Hot Birda i nie ma żadnej instalacji zbiorczej - "każdy sobie rzepkę skrobie". Efekt jest taki, że każda z tych anten jest za mała i przy pierwszej chmurce burzowej traci sygnał. Kable wiszą na elewacji budynku - nie wygląda to profesjonalnie. Lepiej więc zdjąć te anteny i zamontować jedną solidną czaszę, by raz był spokój.

Teraz coś dla tych, co preferują półśrodki dla zbiorczej instalacji domowej w postaci anten z konwerterami Monoblock Twin/Quad. Przypomnijmy, że wtedy antena musi mieć rozmiar 80-90 cm dla rozstawu promienników konwertera - tu nic nie poradzimy, coś za coś. Późniejsza przebudowa takiej "monoblockowej instalacji" może być kłopotliwa i droga.

Jeśli już ma być antena dla odbioru z dwóch satelitów, to zdecydowanie lepiej zainstalować antenę 1 m z dwoma konwerterami Quattro i multiswitchem 9x4 (multiswitch to urządzenie umożliwiające dystrybucję sygnału z jednej satelity do wielu odbiorników) lub większym. Ewentualne zwiększenie liczby gniazd to wtedy tylko wymiana multiswitcha na większy, np. x 9x4 na 9x8 na 8 gniazd. Nie trzeba nic zmieniać w ustawieniu czaszy i konwerterów Quattro.

5. Domowa instalacja: prosta czy najnowocześniejsza?

Zawsze im prościej, tym lepiej, bo zbyt skomplikowana instalacja antenowa może potem rodzić problem ciągłego wzywania instalatora lub człowieka, który to ogarnie na poziomie menu odbiornika lub telewizora, bo tu często są problemy u domowników, że nie radzą sobie z obsługą. Przykładowo umiejętność prawidłowego ustawienia instalacji z konwerterem Unicable czy Wideband nie jest taka prosta.

Dlatego do niedawna instalatorzy upierali się, że lepiej im montować zestawy antenowe, które znali z doświadczenia. Czyli lepiej im było zastosować antenę 80 cm z Monoblockiem lub konwerterem Octo na 8 gniazd,  niż bawić się w instalację szeregową SCR/Unicable. Czasami kombinowali na dwóch LNB Octo z wieloma przełącznikami DiSEqC na 2 satelity, co już zakrawa na porażkę instalacyjną. Trzeba przyznać, że ostatnio sytuacja się zmieniła. Wszystko dlatego, że polskie platformy wprowadziły bardziej rozbudowane dekodery HD/UHD, które w menu mają obsługę Unicable i Wideband. To wymusiło u instalatorów zdobycie umiejętności ich montażu i ustawienia w bardziej skomplikowanej instalacji, gdyż wymagają tego klienci.

Instalacja optyczna raczej w domu czy tym bardziej bloku nie ma sensu. Być może w przypadku większej posesji z budynkami oddalonymi ponad 100 m od siebie ma to uzasadnienie, ale wymaga indywidualnej oceny, czy nie lepiej zamontować dwóch osobnych anten.

6. Czy multiswitch jest konieczny?

Multiswitch był dotąd jakby wskaźnikiem pewnego rodzaju profesjonalizmu instalacji domowej. Teraz przy powszechności SCR/Unicable już nie jest konieczny, bo sprawę załatwia się przy pomocy szeregowo ułożonych kabli i rozgałęźników.

Mimo tego multiswitch czasami jest potrzebny i na pewno jest to rozwiązanie pewniejsze niż chałturnicze instalacje z przełącznikami DiSEqC czy nawet ręcznymi.

Multiswitch bardzo łatwo pozwala na włączenie do instalacji anten naziemnej NTC, bo prawie każdy multiswitch ma wejście dla sygnału z DVB-T. Zresztą w ten sposób można mieć na ekranie każdego telewizora w domu obraz z monitoringu i wiele innych zastosowań.

Są też multiswitche z SCR/Unicable, więc wszystko jest kwestią odpowiedniego doboru sprzętu do zaistniałej sytuacji w domu czy mieszkaniu.

7. Unicable - czy warto?

Unicable umożliwia do jednego kabla antenowego więcej tunerów. Czy warto z niego korzystać? Warto, pod warunkiem, że będzie kilka najnowocześniejszych dekoderów platform lub odbiorników Linux, które w miarę prawidłowo sterują SCR/Unicable. 

Jest jeszcze jedna zaleta: czasami w domu położono kiedyś kabel dobrej jakości, ale pojedynczy i ułożenie kolejnych ze względów zbyt dużej ingerencji nie wchodzi w rachubę. Wtedy wręcz zaleca się takie jej przerobienie, by wykorzystać pojedynczy kabel koncentryczny.

Ograniczeniem Unicable może być to, że trudno jest zrobić instalację na więcej satelitów. Wtedy lepiej zastosować klasyczny multiswitch 9xX (2 satelity) lub 13xX (3 satelity).

8. Nastawiam się wyłącznie na polskie stacje telewizyjne, czyli jaki wybór?

Jeśli ktoś nie ma zamiaru płacić za oglądanie polskich stacji i wystarczy mu oferta z multipleksów NTC, to wystarczy zainstalować odpowiedni wzmacniacz z tyloma wyjściami, ile będzie telewizorów. Wystarczy jedna zewnętrzna antena szerokopasmowa dla naziemnej telewizji cyfrowej i już. Nie trzeba wtedy instalować wielu kabli czy multiswitcha. Chyba że ktoś oprócz anteny DVB-T chciałby jednak mieć antenę satelitarną i multiswitch dla tymczasowego odbioru kanałów niekodowanych (FTA), to jak najbardziej konieczna jest antena o rozmiarach, jak pisaliśmy wcześniej (od 80 cm do 120 cm). 

Gdyby naszła ochota na oglądanie płatnych stacji, to wystarczy podpiąć dekoder/niezależny odbiornik i już. Oczywiście z góry należy przewidzieć sytuację pod tytułem niezależne nagrywanie jednego lub więcej programów równocześnie, bo wtedy jest potrzeba ułożenia kolejnych kabli.

9. Co jeśli potrzeba równocześnie polskich i zagranicznych stacji z różnych satelitów?

Właściwie to jest to kwestia rozpoznania, z jakiego satelity są te potrzebne kanały zagraniczne, bo polskie i tak są prawie wyłącznie z satelity Eutelsat Hot Bird. Wystarczy przejrzeć wykazy, jakie są publikowane w "SAT Kurierze", by zorientować się, co gdzie jest nadawane. Jeśli jest to satelita oddalony znacznie od pozycji 13°E, to warto zainstalować dwie niezależne anteny satelitarne z konwerterami Quattro, by połączyć sygnał w multiswitchu 9xX lub nawet 13xX, gdyby trzeba było 3 satelity "zmieścić" w domowej instalacji.

Co prawda, czasami do odbioru zagranicznych stacji potrzebny jest specyficzny odbiornik satelitarny, np. z Multistream, z HEVC, z odpowiednim czytnikiem kart lub wyłącznie dedykowany dekoder platformy. Oczywiście dobrać trzeba wielkość anteny satelitarnej dla odbioru tego zagranicznego pakietu kanałów.

Często trzeba się liczyć, że odbiór zagranicznych stacji będzie tylko na jednym telewizorze, bo jest jeden dekoder bez opcji multiroom.

10. Chcę mieć odbiór kanałów UHD/4K. Czy instalacja musi być specjalna? Czy są konwertery dla 4K?

Wiele szumu jest wokół 4K, ale od razu uprzedzamy, że nie ma konwerterów dla odbioru Ultra HD czy 4K - to tylko reklamowa "bujda" - tak jak kiedyś była dla... Full HD! Owszem jakość konwerterów jest ważna, ale ze względu na zakłócenia LTE i inne. Nie ma anten 4K, ani też kabli koncentrycznych 4K.

Istotne jest posiadanie telewizora 4K, który ma tuner satelitarny z kieszenią na moduły CI+ (więcej informacji tutaj) i potrafi bezpośrednio sobie poradzić z odbiorem. Nie wszystkie telewizory w domu muszą być UHD - telewizor 32 cale w kuchni, a u dzieci 42 cale, który kiedyś był w salonie - zwykle tak to wygląda po jakimś czasie.

Można też mieć dedykowany dekoder np. 4K UltraBOX+ od nc+. Wielu, mimo posiadania wewnętrznego tunera satelitarnego w telewizorze 4K, woli mieć bardzo uniwersalny, niezależny odbiornik 4K na Linuksie, który można sobie konfigurować dość dowolnie: Combo, różne najnowsze głowice tunera, odbiór z wielu satelitów, itd. Takie odbiorniki można łączyć po domowej lub zewnętrznej sieci, co daje jeszcze większe możliwości. Nie ma też znaczenia łączenie w domowej sieci linuksowych tunerów HD z UHD, bo to tylko kwestia jakiej rozdzielczości telewizor jest w danym pomieszczeniu.

To już wyższa sztuka, ale domowe instalacje oparte o różne tunery HD/UHD na Linuksie połączone ze sobą po kablu koncentrycznym i po skrętce są coraz bardziej popularne. 

Janusz Sulisz

            

Źródło informacji

SatKurier
Dowiedz się więcej na temat: satelita
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy