Legalna muzyka w polskich lokalach

W ciągu 5 ostatnich lat blisko ośmiokrotnie wzrosła liczba podmiotów, które zawarły umowę ze Związkiem Producentów Audio Video (ZPAV) na legalne odtwarzanie muzyki w pubach i klubach.

Według raportu podsumowującego działalność Związku w ubiegłym roku, 8 500 firm w blisko 15 000 lokali ma prawo do odtwarzania muzyki. Wysokość wpływów za zeszły rok wyniosła 12 mln zł. Według prognoz na 2010 rok, wartość opłat sięgnie 16 mln zł, przy 13 500 umów i objętych nimi 20 000 lokali.

- W kwestii respektowania przepisów zmierzamy w kierunku standardów europejskich. Obecność muzyki w sklepach, barach, restauracjach i lokalach usługowych zaczyna być coraz częściej postrzegana jako ważny środek pozyskiwania i utrzymania klienta. Uchylanie się zaś od opłat, jak każde inne nieuprawnione korzystanie z cudzej własności, może grozić poważnymi konsekwencjami - zarówno karnymi, jak i finansowymi - powiedział Bogusław Pluta, Dyrektor OZZ ZPAV.

Związek Producentów Audio-Video wraz policją postanowiły podczas karnawału zlustrować lokale puszczające muzykę - w razie stwierdzenia uchylenia się od opłat, sprawa mogła nawet znaleźć finał nawet w sądzie, a prowadzące lokal osoby mógł spotkać obowiązek uregulowania zaległości i zapłacenia wysokiej kary.

Reklama

Zainkasowane przez ZPAV środki są dzielone pomiędzy uprawnionych producentów fonogramów i wideogramów muzycznych, proporcjonalnie do zakresu wykorzystania ich repertuaru.

Organizacje chroniące efekty pracy autorów, wykonawców i producentów utworów muzycznych istnieją na całym świecie. Związki, tak jak ZPAV reprezentujące producentów fonogramów i wideogramów, z powodzeniem działają m.in. w Niemczech, Francji, Belgii, Holandii i innych krajach europejskich. Podobnie jest w Polsce, gdzie prawodawstwo w tym zakresie nie odbiega znacząco od rozwiązań prawnych obowiązujących w innych krajach europejskich. Oznacza to, że każdy podmiot gospodarczy, wykorzystujący w swojej działalności muzykę, zobligowany jest do odprowadzania stosownych opłat na rzecz Organizacji Zbiorowego Zarządzania (OZZ), reprezentujących twórców, wykonawców i producentów. Należy również podkreślić, że obowiązujące w naszym kraju stawki za publiczne odtwarzanie muzyki ustalone są na średnim europejskim poziomie.

W państwach znacznie mniejszych pod względem liczby ludności, zdecydowanie większa liczba podmiotów zawiera umowy i uiszcza opłaty na rzecz lokalnych OZZ. Na przykład w mniejszej Danii, liczącej 5,5 mln obywateli, 66,5 tys. firm funkcjonuje w zgodzie z prawem i uiszcza odpowiednie opłaty. Równie wysokim wskaźnikiem ściągalności mogą się poszczycić OZZ w innych krajach UE, a ich funkcjonowanie jest dla przedsiębiorców normalną praktyką.

INTERIA.PL/informacje prasowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy