Netflix wciąż zarabia na... wypożyczaniu płyt DVD

Choć obecnie Netflix kojarzy się ogromną bazą filmów przesyłanych strumieniowo, początki firmy były związane z wypożyczalnią płyt DVD. Jak się okazuje, pokaźna część przychodów serwisu, wciąż jest związana z tą usługą - czytamy w serwisie Wired.

Debiutujący w 1997 roku Netflix, miał stanowić alternatywę dla dotychczasowych wypożyczalni, które stawały się coraz mniej popularne i nie potrafiły przyciągać do siebie nowych klientów. Firma swoją uwagę skupiła na świeżym jeszcze na rynku formacie Digital Video Disc, czyli DVD.

Jego zaletą było to, że płyty zajmowały mniej miejsca, dzięki czemu swobodnie mieściły się w charakterystycznych czerwonych kopertach z logiem Netfliksa. Nośników DVD - w przeciwieństwie do kaset VHS - nie trzeba było także przewijać.

Reklama

Sympatię klientów zyskano m.in dzięki będącej wówczas zupełną nowością możliwości zatrzymania wypożyczonego tytułu po uiszczeniu odpowiedniej opłaty, oferując przy tym liczne, atrakcyjne rabaty. W roku 1999 obaj mężczyźni poszli o krok dalej, proponując użytkownikom system subskrypcji.

Jak się jednak okazuje format wypożyczalni DVD wciąż istnieje w ofercie strumieniowego giganta i co więcej - pokaźna część przychodów serwisu, wciąż jest związana właśnie z tą usługa.

Wszystko dlatego, że dla niektórych klientów, DVD to najlepszy sposób na jak najszybsze obejrzenie nowych materiałów. Oferta Netflixa dostępna w systemie wypożyczenia płyt jest większa niż w przypadku usługi przesyłania strumieniowego. Dużą role odgrywa tu także mizerna prędkość internetu na terenie niektórych miast w USA. Wiele osób, korzystających z wypożyczalni DVD nie jest też przekonana do jakości obrazu dostępnego za pośrednictwem platformy sVOD, a artefakty widoczne w kompresji negatywnie wpływają na odbiór obrazu.

Firma nadal generuje pokaźne przychody z wypożyczania płyt DVD. Dane z 2019 roku mówią o nawet 300 milionach dolarów. Choć subskrybenci usług strumieniowych generują większe zyski, to jednak wspomniana kwota wciąż robi ogromne wrażenie.

Nie jest jednak jasne, jak długo Netflix będzie działał w swojej usłudze DVD. W 2011 roku firma próbowała przekształcić ją w osobną markę zwaną Qwikster. Miała ona rozdzielić system wypożyczalni od VOD. To się jednak nie udało, usługa okazała się wielką porażką i została zlikwidowana.

W grudniu 2019 roku dyrektor generalny Netflix, Reed Hastings, powiedział, że nie zamierza obecnie rezygnować z tej formy dostarczania treści do klientów. Jest zatem szansa, że obywatele USA jeszcze przez kilka lat będą mieli możliwość zamówienia charakterystycznej czerwonej koperty z ulubionym filmem. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Netflix | DVD
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy