Wedge - wszystko w jednym i w 3D

W microsoftowym Applied Science Lab trwają prace nad wyświetlaczem, który nie tylko pozwala wielu osobom oglądać jednocześnie różne obrazy, ale pokazuje je w trzech wymiarach i to bez konieczności noszenia specjalnych okularów.

Technologia, nazwana roboczo Wedge, ma w założeniu umożliwić np. wykorzystanie jednego telewizora do oglądania kilku programów na pełnym ekranie czy użycie jednego monitora do gry w trybie "multiplayer" bez konieczności dzielenia ekranu na części.

Głównym elementem nowej technologii jest plastikowa płyta o grubości około centymetra, którą zaprojektowano tak, by działała jak płaska soczewka. Jeśli teraz przy jednej z krawędzi umieścimy serię komputerowo sterowanych diod LED, to będziemy mogli kierować światło przez płytę tak, by padało w różnych kierunkach. Całość, znajdującą się za wyświetlaczem ciekłokrystalicznym, połączono z czujnikiem 3D i kamerą, która śledzi ludzi znajdujących się przed wyświetlaczem i pilnuje, by do każdego z nich docierał odpowiedni obraz. Dzięki komputerowemu sterowaniu diodami obraz trafia do odpowiedniego odbiorcy nawet wówczas, gdy się on przemieszcza.

Reklama

Jakby tego było mało, Wedge zostało wyposażone w oprogramowanie do rozpoznawania twarzy, które jest w stanie określić położenie oczu każdej z osób. System może więc wyświetlić różny obraz dla prawego i lewego oka, tworząc wrażenie 3D bez konieczności zakładania specjalnych okularów.

Ostatnio Nintendo pokazało system 3DS, który również zapewnia trójwymiarowy obraz bez wkładania okularów. Jednak użytkownik tego systemu może zobaczyć obraz 3D tylko z określonej pozycji. Technologia Microsoftu pozwala widzieć go niezależnie od położenia oczu względem wyświetlacza.

Dziennikarz Seattle Post Intelligencera, który był w laboratoriach Microsoftu i oglądał nową technologię zapewnia, że wszystkie pokazane mu prototypy działały. Zauważa jednak, że nawet Stevie Bathiche, kierownik zespołu badawczego, nie jest w stanie powiedzieć, kiedy nowa technologia może trafić na rynek. Na pewno nie stanie się to w najbliższym czasie, ale zaawansowanie projektu daje nadzieję, że nie będziemy musieli czekać wielu lat.

- Obecnie eksperci pracują przede wszystkim poprawą jakości obrazu. Współczesne wyświetlacze zawiesiły poprzeczkę bardzo wysoko. Jesteśmy w stanie uzyskać taką jakość, jednak będzie to wymagało od nas wiele wysiłku - mówi Bathiche.

Kolejny problem to waga plastikowej płytki. Jest ona na tyle ciężka, że wyświetlacze o dużych przekątnych mogłyby ważyć około 50 kilogramów. Dlatego też trwają prace nad zmniejszeniem jej grubości.

Osoby pracujące nad Wedge trafiły do Microsoftu w 2007 roku, gdy koncern kupił firmę CamFPD założoną przez pracowników Cambridge University. Pomysłodawcą Wedge jest Adrian Travis wykładowca tego uniwersytetu i były dziekan ds. studenckich. Do pracy nad oprogramowaniem Wedge zaprzęgnięto Moshe Lutza, który wcześniej pracował nad wieloma wersjami Microsoft Office.

Mariusz Błoński

kopalniawiedzy.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy