Jak fotografować fajerwerki

Gdy w sylwestrową noc wybije północ i niebo rozświetlą wybuchy sztucznych ogni, wiele osób złapie za aparat fotograficzny. Specjaliści mają swoje sposoby na to, by zdjęcia fajerwerków wyszły piękne i zrobiły wrażenie na znajomych.

Fajerwerki to obowiązkowy finał każdego sylwestra. Aby zachować wspomnienia z tej wyjątkowej nocy, warto utrwalić rozbłyski sztucznych ogni na fotografiach. Ale robienie zdjęć fajerwerkom wcale nie jest łatwe. Firma Black Point i fotograf Anna Wajs radzą, jak podejść do tematu, żeby efekty zaskoczyły nawet samego autora.

Dobra lokalizacja

Wbrew pozorom wcale nie trzeba być blisko. - Należy wybrać miejsce znacznie oddalone od punktu, w którym wystrzeliwane są fajerwerki. Dzięki temu całe ogniste wystrzały zmieszczą się w kadrze, a przechodnie nie zasłonią nam obiektywu - tłumaczy Anna Wajs, fotograf, współwłaścicielka studia www.parkform.com. - Osoby, które profesjonalnie i poważnie podchodzą do tematu, mogą wypytać ekipę odpowiedzialną za pokaz, w którym kierunku będą wystrzeliwane ognie - dodaje.

Reklama

Bez statywu ani rusz

Wychodząc na "polowanie" najpiękniejszych ujęć sztucznych ogni, upewnijmy się, czy zabraliśmy statyw. - Statyw przy robieniu zdjęć jest konieczny, ponieważ każde poruszenie aparatem popsuje nasze zdjęcie - tłumaczy Anna Wajs.

Gwóźdź programu - ustawienie parametrów

Kluczem do zrobienia dobrych zdjęć fajerwerków jest odpowiednie ustawienie parametrów aparatu. Anna Wajs instruuje: - Jeśli chodzi o czułość wybieramy najniższą, jaką oferuje aparat np. 100 ISO. Włączamy tryb manualny oznaczony literką "M". Robiąc zdjęcia fajerwerkom, nie liczmy na autofocus - ostrość ustawmy na nieskończoność. Należy także pamiętać o regulowaniu przysłony w zależności od mocy świetlnych wybuchów. Jeśli są przepalone, czyli zbyt jasne, zwiększamy wartość przesłony z f/8 na f/16, jeśli są niedoświetlone, powinniśmy zmniejszyć wartość przysłony.

Kolejne ważne ustawienie to balans bieli. - Ten parametr związany jest z kolorystyką zdjęć. Źle ustawiony spowoduje, że utracimy naturalne kolory - ostrzega Anna Wajs. Aby tego uniknąć, lepiej ustawić w aparacie tryb dedykowany do oświetlenie żarowego.

Jeśli mamy lustrzankę, pamiętajmy o włączeniu trybu BULB. Czas naświetlenia zależy wtedy od czasu przytrzymania wciśniętego spustu migawki, w tym celu używamy wężyka spustowego. Należy pamiętać, że przy rejestracji dużej liczby świetlistych wybuchów czas naświetlenia będzie wynosił powyżej 10 s.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy