Jakie aparaty sprzedawały się najlepiej w 2013 roku?

Ile wyprodukowano lustrzanek, a ile kompaktów? Który segment aparatów rośnie, a który maleje? Jaki jest udział poszczególnych rynków globalnych? Co z tego wynika?

Zrzeszenie Producentów Sprzętu Fotograficznego (CIPA) publikuje na swojej stronie miesięczne raporty wyników produkcji kilkunastu największych producentów fotograficznych m.in. Canon, Nikon, Fuji, Sony, Sigma, Ricoh, Olympus. Obecnie dane te są sporządzane w oparciu o sprzedaż kompaktów, bezlusterkowców i lustrzanek z podziałem na regiony świata, do których sprzęt jest wysyłany. W tej chwili dysponujemy danymi do października bieżącego roku. Zobaczmy, jakie trendy w fotografii odzwierciedlają te dane.

Kompakt wciąż żywy

Reklama

Telefony komórkowe z wbudowanymi aparatami o dobrej jakości zdjęciowej są naturalnym rywalem kompaktów. Bo po co inwestować dodatkowe kilkaset złotych w osobne urządzenie, skoro i tak zawsze mamy przy sobie telefon, a producentom coraz częściej udaje się sprostać wymaganiom jakości zdjęć nawet zawodowców.

Wciąż około 75 procent aparatów produkowanych (do października br.) na świecie to kompakty. Ale było to zaledwie około 60 procent tego, co wyprodukowano i wysłano do klientów na świecie (wartości wyprodukowanych i wysłanych produktów nieznacznie się różni) rok wcześniej!

Lustrzanki górą ?

Cały rynek producentów odnotowuje spadek, szczytowy był rok 2010 roku, kiedy to wyprodukowano ponad 120 milionów aparatów ogółem, a w 2012 już tylko 100 milionów.

Natomiast rynek lustrzanek rośnie, jeśli weźmiemy pod uwagę roczne zestawienia. W 2010 roku wyprodukowano prawie 13 milionów tego typu aparatów, a w 2012 ponad 16 milionów. Jednak z ostatnich danych, wynika, że od stycznia do końca października wyprodukowano ponad 11 milionów sztuk lustrzanek, co stanowi zaledwie około 80 procent produkcji w tym samym czasie roku ubiegłego.

Co z bezlusterkowcami?

Bezlusterkowce pojawiły się w pełnym rocznym zestawieniu dopiero w 2012 roku. Z liczbą ponad 4 milionów sztuk wyprodukowanych. Do końca października bieżącego roku wyprodukowano ich prawie 2,5 miliona, więc są małe szanse na dogonienie zeszłorocznych wyników.

Destynacje Na przestrzeni ostatniej dekady, rozkład wysłanych gotowych produktów do sklepów w poszczególnych regionach świata się zmienił. Najbardziej w Azji. Dla przykładu, w 2003 roku aż 20% światowej produkcji było "konsumowane" tylko w Japonii. Reszta Azji to zaledwie 11% "tortu", a Europa i Ameryka Północna miały po około 30% udziału w zamówieniach na sprzęt.

Dziś najbardziej rosnącym rynkiem jest rynek azjatycki (24%), zaś japoński spadł do 9%. Europa zachowała 33%, zaś rynek w Ameryce Północnej skurczył się z 32 do 30%.
Co z tego wynika? Chociaż rynek aparatów kurczy się w sensie ilościowym, najbardziej w liczbie wyprodukowanych kompaktów, to wartość rynku utrzymuje się na zbliżonym poziomie (w 2012 roku i do końca października bieżącego roku). A najbardziej rośnie wartość rynku lustrzanek. To oznacza, że choć globalnie wyprodukowano mniejszą ilości aparatów, to ich wartość jest zbliżona w ostatnich latach, a wręcz rośnie wartość produkowanych lustrzanek. Zatem taka jest strategia producentów: sprzedając mniej, sprzedawać droższy sprzęt.

Producenci w swoich głównych światowych siedzibach z pewnością zamierzają skupić swoje wysiłki na sprzedaży i dostosowaniu sprzętu do wymagań rynku azjatyckiego, spoza Japonii, ponieważ siła nabywcza tamtejszych konsumentów rośnie, a rynek nie jest jeszcze tak nasycony, jak rynki zachodnie i japoński.

Piotr Kała

fotoblogia.pl

Źródło informacji

Fotoblogia.pl
Dowiedz się więcej na temat: bezlusterkowce | Aparat fotograficzny | lustrzanka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama