Samsung: nowe cyfrówki w Las Vegas

Podczas targów CES, Samsung zaprezentował nowe aparaty cyfrowe z serii NV.

NV24 HD to pierwszy 10-megapikselowy aparat cyfrowy firmy Samsung, który został wyposażony w obiektyw o minimalnej ogniskowej 24 mm - przy głębokości obudowy wynoszącej zaledwie 19 milimetrów. Koreańczycy twierdzą, że jest to obecnie najmniejszy na świecie aparat fotograficzny o takiej ogniskowej. Niestety, zoom optyczny Schneider Kreuznach oferuje maksymalną ogniskową na poziomie 86 mm - taka jest cena miniaturyzacji. O ile przy dobrym oświetleniu jasność obiektywu wynosi f/2,7, o tyle w trybie Tele spada ona do f/5,7. Natomiast rozmywaniu zdjęć zapobiega wbudowany mechaniczny stabilizator obrazu, wspomagany przez cyfrowy system redukcji drgań Fast ASR.

Reklama

Podobnie jak w przypadku technologii ASR, aparat z włączonym systemem Fast ASR wykonuje niemal równocześnie dwie fotografie, po czym przetwarza je ? pierwsze, niedoświetlone zdjęcie służy do regulacji ostrości, a drugie, które jest poprawnie naświetlone ? do regulacji kolorów. Dzięki zastosowaniu przez Samsunga nowego procesora (DRIM Engine) przetwarzanie tych informacji zostało zredukowane do niecałej sekundy.

Po raz pierwszy Samsung zastosował w 2,5-calowym ekranie (o rozdzielczości 230 tysięcy pikseli) swojego aparatu technologię OLED. Koreańczycy skorzystali z modelu wyświetlacza, który rzadko można znaleźć w kompaktowych aparatach cyfrowych. Producent zapowiada jednak, że oferuje on krótsze czasy reakcji i lepsze odwzorowanie barw niż monitory LCD i TFT. Faktem jest, że samopodświetlane piksele (ang. self-illuminated pixels) dają lepszy kontrast (10 000:1) i lepszy kąt widzialności (180°) - nawet przy intensywnym świetle słonecznym wyświetlacze OLED pokazują dobrej jakości obraz. Tuż obok displaya znajdują się typowe dla aparatów NV dotykowe klawisze funkcyjne, które umożliwiają szybką i intuicyjną obsługę urządzenia.

Kolejną ciekawostką - zdaniem Samsunga na skalę światową - jest funkcja High Definition (1280×720 pikseli przy 30 klatkach na sekundę) obsługująca dźwięk stereo. Także podczas nagrań wideo 3,6-krotny zoom aparatu pozostaje aktywny. Aby sprostać wymogom standardu HD, opcjonalna stacja dokowania może przesyłać pliki wideo za pomocą portu HDMI. Aparat NV24 HD trafi do sprzedaży w marcu i będzie kosztować około 400 euro.

Pozostałe, niemal identyczne modele aparatów Samsunga - NV30 i NV40 - nie prezentują się już tak okazale jak NV24. O ile w urządzeniach NV30 zastosowano matrycę o rozdzielczości 8 megapikseli, w przypadku aparatu NV40 dziesięć tysięcy pikseli musi tłoczyć się na malutkim przetworniku CCD o wielkości 1/2,33 cala. Oba modele korzystają z obiektywu firmy Schneider Kreuznach o ogniskowej 37-111 mm (f/2,8?5,2). Przed drganiami chroni je podwójny system składający się z czujnika Shift i cyfrowego stabilizatora obrazu. Z tyłu znajdziemy 2,5-calowy wyświetlacz o rozdzielczości 230 tysięcy pikseli, który automatycznie dostosowuje się do oświetlenia otoczenia - Samsung określa go mianem "inteligentny 2,5-calowy monitor". Podobnie jak w przypadku aparatu NV24, także w modelach NV30 i NV40 znajdziemy obok wyświetlacza dotykowe klawisze ułatwiające obsługę menu. Aparaty te będzie można kupić już w marcu w cenie 250 euro (NV30) i 300 euro (NV40).

Ostatnim aparatem Samsunga z serii NV jest cieniutki (17,5 mm) model NV4. Aby uzyskać taką płaską obudowę, producent zastosował wbudowany zoom o ogniskowej 38?114 mm (f/3,5-4,5). Jednak w odróżnieniu od opisanych wcześniej aparatów model ten nie został wyposażony w mechaniczny stabilizator obrazu. Pod metalową obudową kryje się nie tylko 8-megapikselowy aparat, ale także odtwarzacz multimediów (w tym MP3 i eBooków), dyktafon oraz kamera. Zdaje się jednak, że 2,5-calowy ekranik jest za mały, by można było w pełni korzystać z wszystkich tych funkcji. Tak jak wymienione wcześniej modele, także NV4 trafi do sprzedaży w marcu i będzie kosztował około 250 euro.

HeiseOnline
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy