Test Panasonic Lumix DMC-TZ60 - kompakt superzoom
Testujemy aparat Panasonic Lumix DMC-TZ60 - aparat kompaktowy wyposażony w superzoom. Czy 30-krotne zbliżenie to za dużo?
Aparaty kompaktowe i ich producenci mają problem - smartfony skutecznie zastąpiły niewielkie "małpki". Co zatem można zrobić, aby się wyróżnić? Można inwestować w te rozwiązania, które nie są w zasięgu telefonów - jak na przykład w duży zoom. Tą ścieżką postanowił iść Panasonic, produkując aparat Lumix DMC-TZ60.
Aparat prezentuje się dobrze, przypominając trochę (wyglądem) sprzęt z lat 80. (modny styl retro). Dobrze leży w dłoni i nie jest ciężki, (dokładna specyfikacja na dole materiału). 3-calowy ekran LCD nie jest dotykowy, ale to dobrze - bo ekrany dotykowe w aparatach to zazwyczaj więcej problemów niż pożytku. Pod kątem obsługi aparat nie różni się od innych tego typu urządzeń marki Panasonic. Menu jest stosunkowo przejrzyste, rozłożenie przycisków fizycznych na samym aparacie również nie odbiega od standardów. Podczas testów za aparatu korzystało kilka osób - nikt nie napotkał większych przeszkód związanych z obsługą. Jedynym większym problemem może być wizjer, który jest bardzo mały i korzystanie z niego jest pewnym wyzwaniem - jeśli ktoś chciałby robić zdjęcia w ten sposób.
Lumix DMC-TZ60 ma 30-krotne zbliżenie optyczne - w praktyce sprawdza się ono bardzo dobrze. Załączone w teście zdjęcia będą tego najlepszym przykładem. Jakoś zdjęć wykonana przy pomocy zoomu jest na tyle dobra, na ile może pozwolić sobie aparat cyfrowy w tej cenie. Potwierdza to tegoroczna nagroda TIPA w kategorii najlepszy kompakt z superzoomem. Rozdzielczość 18,1 mln pikseli powinna w pełni wystarczyć przeciętnej (i ponadprzeciętnej) osobie "pstrykającej" fotki. Co ważne - możemy wykonywać także zdjęcia w formacie RAW.
Więcej zdjęć wykonanych TZ60 - do znalezienia w poniższej galerii (lepsza jakość):
Aparat korzysta z wszystkich oczywistych funkcji tego typu urządzeń - mamy zatem ręczne ustawianie ekspozycji (kontrola nad parametrami wykonywanego zdjęcia) oraz optyczną stabilizacja obrazu - kluczowa funkcja, jeśli aparat znajduje się w rękach amatora, lub jeśli korzystamy z dużego zbliżenia. Nie zabrakło także modułu Wi-Fi (bezprzewodowe wysyłanie zdjęć do urządzenia mobilnego) oraz odbiornika GPS (położenie miejsca wykonywanego zdjęcia). Generalnie - standard. Nagrywanie filmów w rozdzielczości Full HD (1080p), to także oczywista funkcja. Jakoś rejestrowanego materiału wideo jest dobra. Zatem - wszystko jest na miejscu.
TZ60 to dobry aparat kompaktowy ze świetnym zoomem. Testowany sprzęt kosztuje obecnie około 1620 zł. Nie jest to mała suma - zresztą, każdy nowy aparat fotograficzny jest drogi. Za tę kwotę znajdziemy inny, na przykład 2-letni sprzęt, ale trudno będzie mówić o godnej alternatywnie dla tego konkretnego modelu i tak dobrze sprawującego się zooma. Decyzja o ewentualnym kupnie zależy zatem od klienta oraz jego potrzeb.