Cyberrewolucja seksualna?
Zdaniem Kimberly Young, psychologa kliniki w Tucson - nadchodzi era kolejnej rewolucji seksualnej . Tym razem będzie to "cyberrewolucja". Po okresie gwałtownej fascynacji erotycznymi i pornograficznymi obrazkami w sieci i równie gwałtownego spadku zainteresowania (w roku ubiegłym) - następuje renesans tych zainteresowań (przynajmniej w USA)
Już ponad 16% amerykańskich internautów przyznaje, że "cyberseks" zajmuje im większość czasu spędzanego w sieci. Tym razem sieciowe "igraszki" przyjmują bardziej wyrafinowane formy. Nie wystarczają (jak kiedyś) podbarwione erotyzmem rozmowy na IRC, czy przeszukiwanie witryn z obrazkami. Najbardziej modne są teraz erotyczne "chatroomy". Co ciekawsze - badania pani psycholog wykazały, że bardziej agresywną stroną są tu kobiety. Czyżby wyrastało nam pokolenie e-modliszek?
A swoja drogą cos w tym musi być, skoro nawet tak szacowna instytucja jak Uniwersytet Stanowy w San Francisco organizuje kursy cyberseksu