8 mln kary dla TP za niską jakość usług

Do puli kar jakie na Telekomunikację Polską nałożył Urząd Komunikacji Elektronicznej należy doliczyć 8 mln zł. Nowa kara w tej wysokości ma związek z naruszeniem obowiązku zachowania określonych wartości wskaźników dostępności i jakości świadczenia tzw. usługi powszechnej.

Usługa powszechna to zestaw usług telekomunikacyjnych, jakie powinny być dostępne wszystkim użytkownikom końcowym stacjonarnych publicznych sieci telefonicznych na terytorium Polski, z zachowaniem wymaganej jakości i po przystępnej cenie.

W Polsce przedsiębiorcą wyznaczonym do świadczenia usługi powszechnej jest Telekomunikacja Polska. W związku z tym operatorowi przysługuje dopłata z budżetu państwa do kosztów świadczenia usługi publicznej. Z drugiej jednak strony operator jest zobowiązany do zapewnienia określonej jakości usług.

Reklama

Zgodnie z prawem telekomunikacyjnym karze podlega ten, kto nie zachowuje określonych przez Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej wartości wskaźników dostępności i jakości świadczenia usługi powszechnej. W takich sytuacjach prawo przewiduje wydanie przez Prezesa UKE decyzji nakładającej karę pieniężną w maksymalnej wysokości do 3 proc. przychodów ukaranego podmiotu.

Prezes UKE wypełniając to prawo wydał decyzję nakładającą na Telekomunikację Polską karę pieniężną w wysokości 8 mln zł. W trakcie prowadzonego postępowania administracyjnego ustalono, że TP nie zachowywała ustalonych przez Prezesa UKE wartości wskaźników dostępności i jakości świadczenia usługi powszechnej w II półroczu 2006 r., w 2007 r. i I półroczu 2008 r.

W II półroczu 2006 r. zbyt duża była stopa nieskutecznych wywołań, czas zestawienia połączeń, czas oczekiwania na przyłączenie do sieci oraz czas usunięcia uszkodzenia.

W 2007 r. nie zostały zachowane następujące wartości wskaźników: stopa nieskutecznych wywołań, czas zestawienia połączeń, czas oczekiwania na przyłączenie do sieci, liczba uszkodzeń przypadających na 100 łączy abonenckich i czas usunięcia uszkodzenia. Wreszcie w I półroczu 2008 r. zbyt długi był czas oczekiwania na przyłączenie do sieci oraz czas zestawienia połączeń.

Prezes UKE ustalając wysokość kary wziął pod uwagę fakt, iż osiągane przez TP wartości wskaźników ulegają poprawie. Oczywiście obniżyło to wysokość kary. Brane było pod uwagę także wystąpienie w badanym okresie anomalii pogodowych, które podnosiły wskaźnik liczby uszkodzeń przypadających na 100 łączy abonenckich oraz wydłużały czas usunięcia uszkodzenia.

TP naraziła się Prezesowi UKE przede wszystkim wynikami w zakresie czasu oczekiwania na przyłączenie do sieci. Według UKE podłączenie do sieci ma priorytetowe znaczenie dla świadczenia innych usług wchodzących w skład usługi powszechnej. Czas podłączenia do sieci znacznie odbiegał od wymogów UKE i odbiega nadal.

"Permanentny brak zachowywania przez TP wartości wskaźnika usługi przyłączenia do sieci powoduje rażące uchybienie celom ustawowym świadczenia usługi powszechnej przez przedsiębiorcę wyznaczonego" - czytamy na stronie UKE.

Wszystkie kary nałożone Przez UKE można zobaczyć na stronie UKE. TP ma na koncie najwięcej decyzji o karach. Do tej pory tylko jedna z kar (w wysokości 200 tys. zł) została zapłacona. Kilka zostało podtrzymanych przez Sąd.

Źródło: Dziennik Internautów
Dowiedz się więcej na temat: Orange Polska S.A. | uszkodzenia | UKE | świadczenia | kara
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy