Filipiny: SMS-y przeciwko USA

Coraz więcej Filipińczycy okazuje niezadowolenie z ataków USA na Afganistan, wysyłając SMS-y nawołujące do wojny przeciwko Stanom Zjednoczonym.

Coraz więcej Filipińczycy okazuje niezadowolenie z ataków USA na Afganistan, wysyłając SMS-y nawołujące do wojny przeciwko Stanom Zjednoczonym.

Filipińczycy należą do najbardziej aktywnych użytkowników telefonów komórkowych na świecie. Podczas protestów przeciwko skorumpowanemu prezydentowi Josephowi Estradzie jego przeciwnicy używali SMS-ów, aby skoordynować swe działania i usunąć prezydenta ze stanowiska. Po rozpoczęciu przez USA nalotów na Afganistan filipińscy muzułmanie komunikują się w ten sposób, aby wyrazić swą wściekłość. W sieciach komórkowych tego kraju krążą miliony SMS-ów nawołujących do rozpoczęcia świętej wojny, a także innych związanych z wojną.

Wiadomości dotyczące wojny są pełne emocji i, co za tym idzie, nie zawsze w pełni prawdziwe. Nowy prezydent Filipin, Gloria Macapagal Arroyo, wyrażając zaniepokojenie potencjalnymi skutkami rozpowszechniania nieprawdziwych wiadomości, utworzył specjalną infolinię, dzięki której użytkownicy sieci komórkowych mogą zweryfikować prawdziwość otrzymanych wiadomości. Na przykład, kilka przypadków grypy w jednej ze szkół spowodowało pogłoski, rozpowszechniane między innymi właśnie za pomocą SMS-ów, iż epidemia została spowodowana przez muzułnański atak biologiczny. Zanim wiadomość ta została oficjalnie zdementowana, została w ten sposób rozpowszechniona na cały kraj.

Reklama

(Mobile.net.pl)

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Afganistan | Filipiny | USA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy