Globalizacja i komórki

Polski rynek telekomunikacyjny jest jednym z najsłabiej rozwiniętych spośród rynków krajów OECD, jednak dynamika rozwoju wciąż zaskakuje i przekracza oczekiwania. Siłą napędową polskiego rynku telekomunikacyjnego mogą stać się inwestycje operatorów globalnych - którzy mogą konkurować z monopolistami rynku telefonii stacjonarnej.

Polski rynek telekomunikacyjny jest jednym z najsłabiej rozwiniętych spośród rynków krajów OECD, jednak dynamika rozwoju wciąż zaskakuje i przekracza oczekiwania. Siłą napędową polskiego rynku telekomunikacyjnego mogą stać się inwestycje operatorów globalnych - którzy mogą konkurować z monopolistami rynku telefonii stacjonarnej.

Bill Clinton, uznawany za prekursora globalizacji, przybył do Warszawy na seminarium poświęcone procesom globalizacji gospodarki światowej. Clinton podczas seminarium przedstawił swoje doświadczenia związane z przełamywaniem barier geograficznych we współczesnej gospodarce. Dokonał również oceny wpływu pierwszych procesów globalizacji na obecny kształt gospodarki światowej.

W seminarium ze strony polskiej udział wzięli stratedzy gospodarki: Henryka Bochniarz, Prezydent PKPP; Aldona Kamela-Sowińska, Minister Skarbu Państwa; Andrzej Arendarski, Prezes Krajowej Izby Gospodarczej; Leszek Balcerowicz, Prezes Narodowego Banku Polskiego; Marek Belka, Szef Zespołu Doradców Ekonomicznych Prezydenta RP; Janusz Steinhoff, Wicepremier, Minister Gospodarki; Jacek Saryusz-Wolski, Sekretarz KIE. Wystąpili również przedstawiciele świata nauki, mediów i polskiego biznesu.

Reklama

Większość prelegentów podjęła rozważania natury ogólnej, przybliżając zagadnienie procesu globalizacji światowej i jego wpływu na gospodarkę polską. Szczególnym zainteresowaniem cieszył się referat Profesora Leszka Balcerowicza zatytułowany: 'Transformacja gospodarcza - dziesięć lat później'.

Pojawiły się też referaty dotyczące poszczególnych sektorów gospodarki. Temat wpływu globalizacji na rozwój polskiego rynku telekomunikacyjnego podjął Bogusław Kułakowski Prezes Polskiej Telefonii Cyfrowej Sp. z o.o. Wskazał on na zmieniającą się rolę operatorów sieci telekomunikacyjnych - przestają być tylko dostawcami typowej usługi polegającej na realizacji połączeń głosowych. Usługa transmisji głosowej przestaje być dominującym czynnikiem rozwoju rynku telekomunikacyjnego. Przewiduje się, że w nowej erze telekomunikacji około 70% użytkowników telefonii ruchomej będzie korzystać z usług opartych na transmisji danych (prognozy dotyczą 2005 roku). Liczba osób korzystających z usług bezprzewodowej transmisji danych na świecie w 2005 roku szacowana jest na 1,2 mld i przekroczy liczbę użytkowników stacjonarnego dostępu do Internetu, prognozowaną na 750 milionów. Operatorzy coraz częściej muszą zabiegać o rodzaj i jakość informacji transmitowanych w ich sieciach.

Podobne akcenty znalazły się w wystąpieniu Billa Clintona. W swoim referacie wielokrotnie wskazywał na rynek usług telekomunikacyjnych, który obok sektora IT należy do tych, które rozwijają się najszybciej i stanowią o dynamice rozwoju i sukcesie całej gospodarki, w tym również polskiej.

Rynek usług telekomunikacyjnych obok sektora IT należy do tych, które rozwijają się najszybciej i stanowią o dynamice rozwoju i sukcesie całej gospodarki, w tym również polskiej - to jedna z tez zawartych w wystąpieniu Billa Clintona na seminarium poświęconym globalizacji światowej gospodarki.

Seminarium zorganizował dziennik "Puls Biznesu" przy wsparciu sponsorów: Era Biznes, Kulczyk Holding S.A. i J&S Energy S.A.

(mobile.net.pl)

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Clinton | komórki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy