Koniec budek telefonicznych
Budki telefoniczne muszą odejść. Telekomunikacja Polska planuje drastyczną redukcję liczby automatów - podaje "Życie Warszawy".
TP SA wyprosiła u UKE zgodę na redukcję budek telefonicznych. W najbliższych latach najprawdopodobniej około połowy aktualnie istniejących budek pójdzie pod nóż. Powodem takiej decyzji są wysokie straty, jakie przynosi konserwowanie tego typu urządzeń, oraz sam fakt, że mało kto z nich korzysta.
TP SA nie może jednak zlikwidować wszystkich budek - firma jest zobligowana do utrzymania stosownej liczby urządzeń, według "Życia Warszawy" minimalna liczba aparatów na obszarze gminy powinna wynosić jeden telefon na 950 mieszkańców. Wcześniej była mowa o jednym telefonie na 500 mieszkańców.
Aktualnie na ulicach znajduje się około 75 tys. budek telefonicznych.