NTT: Czekamy na zepsute komórki

NTT DoCoMo rozpocznie w czwartek wymianę 420 tys. telefonów komórkowych Sony, w których wykryto usterkę oprogramowania. Mimo ostrzeżeń ze strony producenta, japoński operator postanowił wprowadzić aparaty do sprzedaży.

NTT DoCoMo rozpocznie w czwartek wymianę 420 tys. telefonów komórkowych Sony, w których wykryto usterkę oprogramowania. Mimo ostrzeżeń ze strony producenta, japoński operator postanowił wprowadzić aparaty do sprzedaży.

Jak już pisaliśmy w zeszłym tygodniu, operacja ta kosztować będzie NTT DoCoMo ponad 183 mln USD. Operator obiecał klientom, że nowe - już wolne od błędów oprogramowania - telefony dostaną najpóźniej pod koniec czerwca.

Zamieszanie wywołały aparaty SO503i Sony, obsługujące technologię i-mode (taką nazwę nosi niezwykle popularny w Japonii odpowiednik protokołu WAP). Zdaniem przedstawicieli Sony, ich firma poinformowała NTT DoCoMo o wadzie oprogramowania już w pierwszej dekadzie kwietnia, ale operator i tak wprowadził je do sprzedaży. Jak twierdzi agencja Reutera, decyzje podjęto w nadziei, że komórki - o bardzo atrakcyjnym wyglądzie - rozejdą się w mgnieniu oka, wada zaś okaże się na tyle niegroźna, że nie trzeba będzie wycofywać telefonów z rynku.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: operator | Sony | komórki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy