Rowerowy SMS

Amerykanin Josh Kinberg zbudował doczepkę do roweru, która może... wypisywać otrzymane SMS-y węglowym miałem po asfalcie. Litery mają wysokość ok. 40 cm, a zatem są dobrze widoczne. Oficjalna premiera "piszącego roweru" odbędzie się podczas nadchodzącej konwencji partii republikańskiej w Nowym Jorku.

Kinberg uważający się za "hacktivistę" namawia wszystkich do wysyłania dowcipnych SMS-ów ośmieszających polityków. Chce w ten sposób zaprotestować przeciwko wojnie w Iraku. Koszt budowy urządzenia nie był wysoki i wyniósł ok. 200 USD. Więcej na ten temat przeczytasz po angielsku na stronie Kinberga: bikesagainstbush.com

MMM
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy