Smartfon - następca naszego komputera

Zaawansowane telefony sprzedają się lepiej niż komputery osobiste. Za parę lat wyślą ona na emeryturę nasze "pecety".

Jeszcze kilka lat temu telefony komórkowe były wykorzystywane jedynie do dzwonienia i wysyłania SMS-ów. Chociaż dzisiaj wiele osób nadal uparcie twierdzi, że potrzebuje telefonu tylko do tych dwóch czynności, wszystko się zmieniło. Przypomina to trochę sytuację sprzed kilkunastu lat, kiedy przeciętnemu Kowalskiemu komputer osobisty kojarzył się z przerośniętym kalkulatorem, dzisiaj jednak nie wyobrażamy sobie bez niego życia. Za kilka lat podobnie będzie z zaawansowanymi telefonami.

Co roku podczas największych na świecie targów telekomunikacyjnych Mobile World Congress wyraźnie widać nieustanny wyścig technologiczny prowadzony między największymi producentami telefonów na rynku. Zmieniają się jednie gracze. Nokia - kiedyś gigant innowacji - dzisiaj pozostaje w śpiączce, oddając koszulkę lidera Koreańczykom z LG oraz Samsunga. Chociaż "zwyczajnych" komórek nie zabrakło, gwiazdami na barcelońskich targach były "inteligentne telefony", czyli smartfony. To małe, mieszczące się bez problemu w kieszeni urządzenie, ma więcej mocy niż komputer, który nadzorował pierwszą misję załogową na Księżyc.

Reklama

Telefony na rok 2011

Kiedy już wydawało się, że na rynku smartfonów trudno o coś nowego, Koreańczycy zapowiedzieli LG Optimus 3D (w Polsce o nazwie LG Swift 3D). Jest to pierwszy na świecie telefon z technologią dwurdzeniową i dwukanałową (Dual Channel). Dzięki takim rozwiązaniom, będzie to pierwsza telekomunikacyjna platformą 3D, umożliwiająca nagrywanie, wyświetlanie i udostępnianie treści w standardzie 3D. Na ekranie telefonu możemy podziwiać obrazy 3D bez konieczności zakładania okularów.

Trzeba przyznać, że gry, tak jak w przypadku konsolki Nintendo 3DS (również wykorzystującej podobną technologię 3D "bez okularów"), prezentują się naprawdę świetnie. Pozytywnie zaskakują także filmy. Podsumowując, 3D w telefonie naprawdę może się przyjąć - nie jest to zbyteczny dodatek.

W zupełnie innym kierunku poszła japońsko-szwedzka spółka Sony Ericsson. Po latach oczekiwań gracze wreszcie będą mogli kupić urządzenie będące połączeniem telefonu i konsoli PlayStation - Xperia Play. - Dziś, w Sony Ericsson, przeżywamy moment wielkiej dumy, ponieważ wprowadzamy na rynek produkt prawdziwie rewolucyjny. Telefon Xperia Play, będący doskonałą realizacją naszej wizji łączącej komunikację i rozrywkę, na zawsze zmieni sposób myślenia ludzi o smartfonach i grach mobilnych - powiedział Rikko Sagaguchi, Executive Vice President i Chief Creation Officer w Sony Ericsson, człowiek, który od lat pracował nad tym projektem.

Omawiany "konsolo fon" posiada wysuwany panel, który odsłania cyfrowy "D pad", dwa analogowe panele dotykowe, dwa przyciski znajdujące się na górnej krawędzi telefonu oraz cztery ikony PlayStation: kółko, krzyżyk, kwadrat i trójkąt. Ktokolwiek grał na PlayStation (PSone) oraz na późniejszych wersjach konsoli - zna to rozwiązanie.

Najlepszym dowodem na to, że smartfony stanowią realne zagrożenie dla komputerów ma być Motorola Atrix, "najpotężniejszy smartfon na świecie" - jak nazywa go sam producent. Koncepcja jest prosta. Atrix pełni na co dzień rolę telefonu, ale w każdym momencie możemy włożyć go do specjalnej stacji dokującej, połączyć z monitorem, podpiąć klawiaturę oraz myszkę i pracować, jak na zwyczajnym komputerze.

Jeszcze lepszym pomysłem jest specjalny "pusty" notebook, czyli klawiatura oraz monitor, do których podpinamy Atriksa - to on pełni tutaj rolę komputera właściwego. Takie rozwiązanie bardzo ułatwia naszą pracę i komunikację, ponieważ nie musimy ciągle zmieniać urządzeń z których korzystamy.

Łowcy tabletowych Androidów

- W wyścigu o najlepsze telefony wygrają ci, który będą mieli najlepszy system operacyjny - Stephen Elop, nowy szef Nokii, kiedyś szycha w Microsoftcie. On oraz jego nowy pracodawca zdają sobie z tego sprawę najlepiej ze wszystkich obecnych na targach wystawców. To właśnie brak dobrego, mobilnego systemu operacyjnego sprawił, że Nokia przegrała najpierw wojnę z Apple i systemem iOS stworzonym na potrzebny iPhone'a, a potem z systemem Android autorstwa Google. Finowie, tracąc grunt pod nogami, wykonali dramatyczny krok, rozpoczynając współpracę z Microsoftem. Jeszcze w tym roku zobaczymy telefony Nokii "napędzane" Windows Mobile.

LG Optimus w akcji:

To kolejny dowód na to, jak bardzo telefony upodobniają się do komputerów. Dzisiaj najważniejszym elementem smartfona jest właśnie system operacyjny. To właśnie dlatego pierwszy iPhone, który sprzętowo odstawał od innych telefonów dostępnych na rynku, zrobił tak ogromną furorę. Dzisiaj czarnym koniem świata smartfonów jest Android - największy sukces Google ostatnich miesięcy (lat?).

Sympatyczny, zielony androidek - maskotka systemu Android - był obecny na praktycznie każdym stoisku, zarówno w prezentowanych telefonach, jak i fizycznie, czy to w formie zabawek, znaczków czy... drinków nazwanych na cześć najnowszych wersji systemu. To właśnie Android sprawił, że dziesiątki mniejszych producentów mogą wprowadzić na rynek zaawansowane telefony - wcześniej nawet i wielkie firmy regularnie natrafiały na ślepą uliczkę podczas tworzenia własnego systemu.

Android w wersji 3.0 ma być także ratunkiem dla wszystkich producentów próbujących stworzyć kopię iPada. System, który zostanie zaimplementowany w kilku nadchodzących tabletach ma być pierwszym prawdziwym wyzwaniem dla urządzenia Apple. Na razie mieliśmy szansę go sprawdzić, korzystając z takich tabletów jak Motorola Xoom oraz LG Optimus Pad. Bez wątpienia Android 3.0 zapowiada się solidnie, ale na obecnym stadium implementacji nie zaskakuje tak pozytywnie, jak byśmy tego chcieli. Za kilka tygodni pojawią się pierwsze tablety z tym systemem. Wszystko jednak i tak wskazuje na to, że rok 2011 będzie także rokiem tabletów.

Gra "Bruce Lee" dla Sony Ericsson Xperia Play:

Smartfon internetowy

Liczba osób korzystających z telefonów w ciągu najbliższych 4 lat wzrośnie do ponad 7 miliardów - wynika z analiz szwedzkiego giganta telekomunikacyjnego, firmy Ericsson. Operatorzy stoją przed wyzwaniem - muszą sprawnie i w sposób ekonomiczny zaspokajać rosnące zapotrzebowanie na usługi wideo, komunikacji mobilnej, przetwarzania w chmurze (w internecie). Sieci muszą być coraz lepsze oraz zapewniać wysoką wydajność. W przeciwnym razie, wszystkie zaawansowane funkcje smartfonów staną się bezużyteczne, kiedy padnie przeciążona sieć komórkowa. Tymczasem smartfon, niczym komputer, bez internetu jest trochę jak samochód bez paliwa. Można do niego wsiąść, ale daleko nie zajedziemy. A przesiadka zbliża się nieubłaganie.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Motorola | Sony Ericsson | Ericsson | Android | Smartfon
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy