Stalking będzie karany więzieniem

Rada Ministrów przyjęła przygotowane w Ministerstwie Sprawiedliwości regulacje, wprowadzające karę pozbawienia wolności za tzw. stalking, czyli uporczywe nękanie SMS-ami lub za bezprawne wykorzystywanie cudzego wizerunku.

Po wejściu w życie nowych przepisów tym, którzy przez uporczywe nękanie innej osoby wzbudzać u niej będą uzasadnione okolicznościami poczucie zagrożenia lub istotnie naruszać będą jej prywatność, grozić będzie kara pozbawienia wolności do 3 lat. Tej samej karze podlegać będzie ten, kto "wykorzystuje wizerunek innej osoby lub inne jej dane osobowe w celu wyrządzenia jej szkody majątkowej lub osobistej".

- Jeżeli następstwem wskazanych powyżej czynów będzie targnięcie się pokrzywdzonego na własne życie, sprawca podlegać będzie karze pozbawienia wolności od roku do lat 10 - mówi Minister Sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski.

Reklama

Stalking to określenie pochodzące z języka angielskiego i oznacza "skradanie się" lub "podchody. Pod koniec lat 80. mianem stalkingu zaczęto określać nowe zjawisko społeczne, jakim było obsesyjne podążanie fanów za gwiazdami filmowymi. Aktualnie określenie "stalking" rozumiane jest jako złośliwe i powtarzające się nagabywanie, naprzykrzanie się, które wywołać może u innej osoby poczucie zagrożenia. Obejmuje ono zachowania polegające na obsesyjnym śledzeniu, obserwowaniu albo kontaktowaniu się z inną osobą wbrew jej woli, która w efekcie prowadzi do wzbudzenia w tej osobie strachu o swoje bezpieczeństwo.

- Wraz z rozwojem technologii coraz więcej osób staje się ofiarami uporczywego nękania. To problem o coraz szerszym zakresie - tłumaczy Minister Krzysztof Kwiatkowski.

Przygotowaną przez Ministerstwo Sprawiedliwości propozycję zmian w Kodeksie karnym poprzedziło badanie dotyczące skali stalkingu w Polsce, przeprowadzone przez Instytut Wymiaru Sprawiedliwości. - Badanie zostało przeprowadzone na próbie ponad 10 tysięcy osób. Wyniki były zaskakujące. Co dziesiąty pytany uznał, że jest ofiarą stalkingu - mówi Minister Krzysztof Kwiatkowski. Na tej podstawie można przyjąć, że ofiarami uporczywego nękania było lub jest trzy miliony dorosłych Polaków - dodaje Minister.

Za wprowadzeniem karalności czynów uporczywego nękania opowiedziało się prawie 90 procent badanych. - Liczę, że ze względu na skalę zjawiska i jego powagę prace parlamentarne nad przygotowanymi przez nas przepisami przebiegną sprawnie i wkrótce nowe regulacje wejdą w życie - mówi Minister Krzysztof Kwiatkowski.

INTERIA.PL/informacje prasowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama