Student okradł ponad 40 osób przy pomocy triku z kartą SIM

Przynajmniej 40 osób stało się ofiarą studenta z uniwersytetu z San Diego. Richard Yuan Li został oskarżony pod koniec sierpnia o SIM swapping, kradzież numerów telefonu i kont oraz wymuszenie na ofiarach haraczu w kryptowalutach.

Według aktu oskarżenia Richard Yuan Li w 2018 roku przekonał pracowników biura obsługi klienta Apple, by wysłali mu zamiennego iPhone’a 8, gdyż swój zgubił. Następnie wraz ze wspólnikami kradł numery telefonów metodą SIM swapping, zyskując tym samym dostęp do kont swoich ofiar. Wtedy żądał od nich płatności, najczęściej w kryptowalutach, by mogli odzyskać swoje dane i uwolnić się od szantażysty. W przypadku odmowy zapłaty, sam okradał ofiary - czytamy w serwisie The Verge.

"Li wraz z innymi konspiratorami kontaktowali się z ofiarami i wymuszali na nich haracz za zaniechanie dalszych szkód, takich jak przejęcie kont, utrata dodatkowej ilości kryptowalut i za zwrot poufnych danych, które pozyskali oprawcy".- dowiadujemy się z dokumentu.

Reklama

Richardowi Yuan Li zostały postawione zarzuty oszustwa przelewowego, kradzież tożsamości z negatywnym wpływem na reputację osób, konspiracyjną działalność w celu wymuszeń i nadużyć. Sprawcy grozi za to nawet 20 lat w więzieniu i 250 tysięcy dolarów grzywny.

SIM Swapping nie jest nową praktyką, a przestępcy stosują ją już od dłuższego czasu. Polega to na kradzieży tożsamości poprzez pozyskanie numeru telefonu ofiary. Celem tego procederu w 2019 roku stał się nawet CEO Twittera Jack Dorsey.

 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Smartfon | SIM | iPhone
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy