Telekomunikacyjni oszuści w domach

Mieszkańcy Lublina zaalarmowali lokalne media, że padli ofiarą oszustów, którzy podając się za pracowników różnych instytucji proszą o wykonanie pilnego telefonu. Teraz boją się o swoje rachunki.

Po Lublinie grasować mają oszuści podający się za kurierów, opiekunki środowiskowe czy pracowników administracji. Pukają do mieszkań i proszą o możliwość skorzystania z telefonu w niezwykle pilnej sprawie. Po niespełna minucie odkładają słuchawkę mówiąc, że nie udało im się dodzwonić - podaje Kurier Lubelski powołując się na słowa mieszkańców.

Czytelnicy obawiają się, że przysługa może być kosztowna, bo wybierany numer może przekierowywać ich połączenia na płatne numery na Seszelach.

Przedstawiciele Telekomunikacji Polskiej mówią dziennikarzom, że oszust faktycznie może na klawiaturze telefonu aktywować usługę przekierowania połączeń, dzięki której wszystkie rozmowy przychodzące będą przekierowywane na nasz koszt. Warto sprawdzić stan usług za pomocą Błękitnej Linii.

Reklama
Media2
Dowiedz się więcej na temat: lokalne media | oszuści
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama