TP SA i NOM porozumiały się w sprawie rachunków

Po półrocznym sporze, dotyczącym tego, kto powinien wystawiać fakturę za rozmowy telefoniczne, NOM i TP SA doszły do porozumienia. Na początku przyszłego roku wszyscy ci, którzy wykonywali rozmowy międzymiastowe przez prefix 1044, będą musieli zapłacić rachunek. Fakturę wystawi TP SA, a zapłacą klienci.

Po półrocznym sporze, dotyczącym tego, kto powinien wystawiać fakturę za rozmowy telefoniczne, NOM i TP SA doszły do porozumienia. Na początku przyszłego roku wszyscy ci, którzy wykonywali rozmowy międzymiastowe przez prefix 1044, będą musieli zapłacić rachunek. Fakturę wystawi TP SA, a zapłacą klienci.

Abonenci Telekomunikacji Polskiej, którzy korzystali z usług Niezależnego Operatora Międzystrefowego, zapłacą za wszystkie zamiejscowe rozmowy. W styczniu bądź w lutym dostaną zbiorczą fakturę za połączenia wykonane w okresie od lipca do grudnia. Możliwość rozłożenie tej sumy na raty zależy od TP SA, bo to ona będzie wystawiać rachunki. Na razie narodowy operator nie chce się na to zgodzić. - Będzie to jedna faktura. Wystąpimy do TP SA, żeby w przypadkach, w których będą chcieli tego jej abonenci, a nasi klienci, rozłożyć tę płatność na raty. Nie będziemy żądali żadnych odsetek - powiedział RMF Włodzimierz Strzemiński, prezes NOM-u. Według szacunków Niezależnego Operatora Międzystrefowego, rachunki w większości nie będą wyższe niż kilkadziesiąt złotych. Kłopoty mogą mieć za to firmy, dla których jednorazowa płatność za całe pół roku może poważnie nadwerężyć budżet.

Reklama
RMF
Dowiedz się więcej na temat: Orange Polska S.A.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy