Zupa piwna. Smak Bawarii

Zupa piwna jest jednym z najpopularniejszych dań w Bawarii /123RF/PICSEL
Reklama

Któż z nas, oglądając na przykład mecz w telewizji, nie dzierżył w dłoni piwa? Zwykle służy ochłodzie, jednak dziś będzie rozgrzewać pod postacią pożywnej zupy.

Piwo znane jest w świecie od ponad 6 tys. lat. Najpierw pojawiło się w Mezopotamii, później trafiło do Egiptu, a z armią rzymską do całej Europy. 

W Polsce piwo znano od zarania. Jan Długosz pisał: "Wina i oliwy kraj ten dla ostrego północnego zimna nie ma; zamiast wina używa piwa, które robią z żyta, pszenicy i jęczmienia albo orkiszu".

Z czasem piwo na polskich ziemiach stało się bardzo popularne. Wraz ze średniowiecznym rozwojem miast powstawały kolejne lokalne browary, niemal każde mogło pochwalić się własnym.

Kres browarnictwu położyły dopiero wojny w XVII wieku. Wówczas zaczęto produkować wódkę, która była znacznie tańsza niż dobrej jakości piwa. Podobnie działo się w okresie zaborów. Dopiero na początku lat 90. XX wieku na nowo odkryto u nas stare receptury.

Reklama

Dziś proponujemy wam zupę, której korzenie sięgają niemieckiej tradycji kulinarnej.

Składniki

1,5 l bulionu warzywno-drobiowego

0,5 l jasnego piwa

700 gramów młodych ziemniaków

300 gramów białej lub paprykowej kiełbasy

300 gramów kiszonej kapusty

1 duża cebula

mała łyżka smalcu

sól, pieprz, liść laurowy, majeranek, kminek

Przygotowanie

Kroimy cebulę w drobną kostkę i wrzucamy na roztopiony smalec. Chwilę podsmażamy i dodajemy wyszorowane, pokrojone w kostkę ziemniaki (zostawiamy delikatną, młodą skórkę).

Całość zalewamy jedną trzecią objętości "chudego" bulionu. Po ok. 10 minutach dodajemy niezbyt kwaśną kapustę, kiełbasę i zalewamy resztą bulionu. Kiedy składniki zaczynają mięknąć, dolewamy piwo i przyprawiamy niewielką ilością ziół. Gotujemy na małym ogniu przez 15 minut.

Podajemy z pieczywem.



INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy