Krzysztof Ibisz ujawnia sekret. Emocje i rekordowe nagrody w "Awanturze kasę"
W najnowszym odcinku "Awantury o kasę" drużyny zmierzyły się w emocjonującej walce o najwyższą stawkę, odpowiadając na pytania z chemii, astronomii oraz wielu innych dziedzin. Niebiescy dzięki śmiałej grze zdobyli wyraźną przewagę i zakończyli z imponującą sumą nagrody. Dodatkową niespodzianką był sekret Krzysztofa Ibisza, który tym razem przyciągnął zainteresowanie widzów, ujawniając własnoręcznie kiszone ogórki jako atrakcję programu.

Przyjaciele z gdańskiej filologii w barwie niebieskiej, dwie pary w klimacie rodzinnym - czyli zieloni, oraz pełne energii kociewianki w wiankach z feerią barw na głowie i żółtym kolorem w tle. Te trzy drużyny walczyły w ubiegłym tygodniu o zwycięstwo w "Awanturze o kasę".
A zmierzyć musieli się w takich kategoriach jak chemia, astronomia, przysłowia i cytaty, czy polityka i gospodarka. Emocje były ogromne już od samego początku, gdy niebiescy postawili 8 tysięcy na pytanie. Niestety, w pytaniu o greckiego uczonego, który już około III wieku p.n.e. sugerował, że to Ziemia krąży wokół Słońca, a nie na odwrót, błędnie postawili na Arystotelesa. Tym uczonym był jednak Arystarch z Samos. To oznaczało, że 8 tysięcy złotych, za które wcześniej wylicytowali kategorię, przeszło do kolejnego pytania.
Żeby nie skończyć zbyt szybko gry, pozostało tylko jedno - va banque. A zadanie było trudne. Trzeba było odpowiedzieć "co to jest?" i to bez możliwości kupienia podpowiedzi. Ale... udało się! I tym samym z kwotą 17 tysięcy 200 złotych zyskali wyraźną przewagę nad pozostałymi drużynami.
Ta przewaga pozwoliła im zmierzyć się z mistrzami. Tam pan Dawid, lektor języka angielskiego, ale też sędzia piłkarski i kapitan drużyny pokazał talent do licytacji i sportowy refleks. Nie bez znaczenia był również zgrany zespół. Ostatecznie przejęli pałeczkę, a precyzyjniej - czarne togi i birety, odprawiając dotychczasowych mistrzów z sumą 8 tysięcy 500 złotych na koncie. Niebiescy zakończyli grę mając 18 tysięcy złotych.
Co w nowym odcinku "Awantury o kasę"? Krzysztof Ibisz zdradził sekret
W sobotnim odcinku "Awantury" zmierzyły się jak zwykle trzy drużyny. Niebiescy to przyjaciele z gimnazjalnych ławek, a obecnie reprezentanci różnych branż, od technologii, przez biologię i prawo. Zieloni to grupa przyjacielsko-małżeńska z Krakowa i Wrocławia, także specjalizująca się w wielu dziedzinach. Żółci z kolei to kieleccy dżentelmeni, którzy chcą zaprezentować wysoki poziom - i to dosłownie, bo pan Sławomir jest pilotem samolotów pasażerskich.
Drużyny musiały zmierzyć się w takich kategoriach jak czasy współczesne, albo nawet... czasy współczesne - no rzeczywiście, kategorie lubią się czasem powtarzać, co jednak nie zawsze bywa korzystne dla zielonych, którzy za pierwszym razem odpowiedzieli poprawnie. Przy kolejnym podejściu może nie być tak łatwo. I tak było tym razem. Błąd słono kosztował, bo do puli kolejnego pytania przeszło aż 12 tysięcy 800 złotych.
I choć pytania, zacięta rywalizacja i bitwa o mistrzowską lożę to serce tego teleturnieju, to czasem dodatkowe elementy przykuwają uwagę nie mniej od awantury o kasę. Czasem jest to prezent niespodzianka dla Krzysztofa Ibisza, a czasem poznanie sekretu tego programu. Tym razem Krzysztof Ibisz zdradził ważny sekret - przyznał, że ogórki kiszone w złotych skrzynkach, to jego własnoręczna robota. No cóż, jeśli to rzeczywiście prawda, to według relacji panów z jednego z poprzednich odcinków, którzy zjedli ze smakiem wygraną przed kamerami, możemy poznać jeszcze jeden talent Krzysztofa Ibisza. To co, może następnym razem zobaczymy prowadzącego "Awanturę" obok Modesta Amaro w programie Top Chef?
Zobacz również:
Dajcie znać na profilu Geekweeka na Facebooku, czy Krzysztof Ibisz ma szanse zostać ekspertem w programie kulinarnym.
Ale wracając do gry, oprócz czasów współczesnych drużyny mierzyły się w takich kategoriach jak sztuka, literatura czy popkultura. I trzeba przyznać, że licytacje były wyjątkowe. Ale cóż, jeśli kapitan drużyny ćwiczył tak intensywnie, że niemal stłukł smartfonem szybę u przyjaciół, to z pewnością jest przygotowany do przejęcia najwyższych stawek.
Geografia odprawiła graczy z kwitkiem
Lubicie sport? Właśnie od tej kategorii zaczęła się rywalizacja, jeśli nie liczyć złotek skrzynki, która została wcześniej kupiona wyjątkowo tanio. A dalej akademicki - fizyka i geografia, która przesądziła o zwycięstwie. A kto wygrał? Zobaczcie sami oglądając "Awanturę o kasę" na antenie Polsatu w sobotę o 17:30 lub online na Polsat Box Go.
A może i ty zdecydujesz się na udział? Chcesz? To bardzo proste. Wystarczy, że przejdziesz do formularza castingowego lub wejdziesz na stronę awanturaokase.polsat.pl










