Prywatny detektyw - zawód wykonywany w cieniu

O prawdziwym obliczu branży detektywistycznej, której twarzą do niedawna był "superbohater" Rutkowski, rozmawiamy z detektywem z Biura Śledczego TYCHE.

Praca detektywa w Polsce kojarzy się nieodłącznie z detektywem Rutkowskim. Jaka jednak jest prawda?

- Na wstępie warto zaznaczyć, że pan Rutkowski od kilkunastu lat nie posiada licencji detektywa. Natomiast nie ulega wątpliwości, że w latach 90. XX wieku, kiedy świadczenie usług detektywistycznych raczkowało, agencja pana Rutkowskiego znalazła niszę. Był nią przede wszystkim niekonwencjonalny sposób odnajdowania skradzionych luksusowych samochodów. 

- Zdecydowanie praca detektywa nie jest i nie może być prowadzona w błysku fleszy, ale czym innym jest prowadzenie czynności detektywistycznych, a czym innym marketing i reklama firmy. Prawami rynku rządzi konkurencja i to jest zrozumiałe, jednak ma ona polegać na świadczeniu usług detektywistycznych w sposób, który nie naraża klienta na zaufanie i koszty nieadekwatne do rodzaju zlecenia.

Reklama

Detektyw Rutkowski psuje wam opinię?

- W mojej ocenie era "superbohatera Rutkowskiego" już minęła. Oczywiście, sporadycznie widujemy go na łamach kolorowej prasy w związku z jakimiś wydarzeniami, ale rzadko są to sprawy bezpośrednio związane z pracą detektywa.

Istnieje coś takiego jak kodeks etyki detektywa?

- Istnieją kodeksy detektywa, sformułowane przez światowe czy lokalne stowarzyszenia, ale nie są one normatywne i odwołują się do indywidualnych wartości etycznych i moralnych detektywów. Istotne jest, aby detektyw podejmował się spraw, do których ma odpowiednie kwalifikacje i kompetencje. Równie ważne jest, by realistycznie szacował swoje możliwości wobec problemu, z jakim się ma zmierzyć.

Jakie w takim razie są podstawowe zasady, którymi powinien kierować się detektyw?

- Podstawowe wyznaczniki pracy detektywa to działanie zgodne z prawem, poszanowanie praw człowieka, ochrona danych osobowych, dążenie do prawdy, profesjonalizm i adekwatność powziętych środków do zamierzonych celów. Wszystko to w konsekwencji jest odpowiedzialnością zawodową.

Jakie zlecenia dostajecie najczęściej?

- Zasadniczo nie odbiegamy od krzywej statystycznej i ponad 50 procent spraw dotyczy interakcji zachodzących między partnerami, członkami rodziny i ich powiązaniami majątkowymi. Zdarzają się także sprawy związane z sabotażem korporacyjnym i weryfikacją kontrahenta, analizą bezpieczeństwa osobistego i geoprzestrzennego.

- Muszę jednak przyznać, że najlepiej czujemy się w sprawach, gdzie naszą domeną jest research terenowy, analiza kryminalna i profilowanie sprawców przestępstw. I nie ukrywam, że w kontekście wejścia w życie procesu kontradyktoryjnego zapotrzebowanie na nasze usługi wzrośnie.

Na czym polega ten proces i jaki konkretnie może mieć wpływ na wasze usługi?

- Już niedługo w sprawach karnych wejdzie w życie proces kontradyktoryjny. Według założeń sąd stanie się arbitrem pomiędzy dwoma stronami i oceniać będzie materiał dowodowy przez nie przedstawiony. Oskarżyciel i obrońca będą musieli wykazać się kreatywnością, by przekonać sędziego do swojej prawdy, czyli rozpocznie się "walka" na dowody.

- Sąd zatem będzie bierny, nie będzie musiał, tak jak dotychczas, zbierać dowodów podczas procesu na winę lub niewinność oskarżonego. Będzie jedynie wyjątkowo przeprowadzał dowody z urzędu. Jak wiemy, oskarżyciel ma armię, jak policja i służby, która te dowody będzie zbierać, a obrona? Tym samym mam nadzieję, że zapotrzebowanie na nasze usługi wzrośnie.

Czym różni się praca prywatnego detektywa od pracy policjanta? Wchodzicie sobie w paradę?

- Policja jako instytucja została powołana do przeciwdziałania i zwalczania przestępczości, natomiast detektywi muszą umieć operować w granicach prawa w każdej jego części. Detektywi nie posiadają tylu możliwości prawnych co policjanci, natomiast charakter pracy detektywa jest bardzo zbliżony, o ile nie identyczny z pracą funkcjonariuszy pionów kryminalnych.

- Faktem jest, że znaczna rzesza prywatnych detektywów - co nie znaczy, że wszyscy -  to byli policjanci i nie inaczej rzecz się ma w naszym przypadku. Zawsze, przy każdej sprawie związanej z przestępstwem staramy się przede wszystkim współpracować z policją,  ponieważ celem w sprawie jest zebranie odpowiedniego materiału dowodowego.

Jak wygląda zwykły dzień pracy detektywa?

- W pracy detektywa nie ma zwykłych dni, każdy dzień jest inny, co jest podyktowane specyfiką zawodu, dynamiką spraw i sytuacji, z jakimi przychodzi nam się spotykać. Pracujemy w różnych godzinach, miejscach i okolicznościach. Co sprawie właśnie, że każdy dzień jest inny, ale jednocześnie bardzo ciekawy.

Pracujecie z tajnymi współpracownikami i informatorami? Jacy są ci ludzie?

- TW, OI to środki pracy operacyjnej ustawowo zastrzeżone dla służb. W pracy detektywa nie możemy operować tego typu nazewnictwem i możliwościami ich pozyskania. Opieramy się na dobrowolności rozmowy z człowiekiem, czymś na zasadzie pracy dziennikarskiej...

W jaki inny sposób, poza rozmowami z ludźmi, pozyskujecie informacje?

- Poza wywiadem, zależnie od prowadzonej sprawy, głównymi źródłami pozyskiwania informacji jest obserwacja statyczna i dynamiczna, analiza dokumentów, wykorzystywanie źródeł otwartych, czyli między innymi zasobów internetowych i innych środków masowego przekazu, ogólnie dostępnych baz danych i kartotek czy geoinformacji, a także korzystanie z opinii eksperckich, takich jak analiza wypowiedzi czy słowa pisanego.

- Może nie wszyscy zdają sobie z tego sprawę, ale przyjmuje się, że 70 proc. informacji wywiadowczych stanowią właśnie źródła otwarte, czyli jawne. 20 proc. to źródła nieformalne, zamknięte, a 10 proc. to klasyczne szpiegostwo.

Jak wygląda praca "pod przykrywką"?

- Jeżeli chodzi o pracę detektywa, to nie może on prowadzić tzw. pracy "przykrywkowej". Pokrótce: tego typu praca prowadzona jest w ramach tzw. operacji specjalnej. Poprzedza ją stworzenie legendy i zalegalizowanie nowej tożsamości dla funkcjonariusza, np. w celu penetracji środowisk przestępczych czy zakupu kontrolowanego, a w konsekwencji zebrania informacji oraz pozyskania rzeczowego lub osobowego materiału dowodowego. To wszystko jest zastrzeżone dla służb i instytucji państwowych. Czym innym jest jednak teatr i gra aktorów na scenie, dobór kostiumów do scenerii, czyli tzw. maskowanie.
- Kto może zostać detektywem? Jakie są wymagania?

- Wymagania określania ustawa o usługach detektywistycznych, ale są one tylko formalnym spełnieniem warunków*. Istotą są indywidualne predyspozycje, myślenie indukcyjne i dedukcyjne oraz umiejętności analityczne.

-----

* Ustawa z dnia 6 lipca 2001 r.o usługach detektywistycznych, tekst jednolity, Dz.U. z 2014 r. poz.273, art.. 29 mówiący o koniecznych kwalifikacjach np.: ukończone 21 lat, niekaralność i nieposzlakowana opinię, orzeczoną zdolność psychiczną, ukończony kurs detektywistyczny.

Ze względu na charakter pracy rozmówca prosił o niepodawanie nazwiska.


Rozmawiał: Sławek Zagórski

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy