"Wszyscy święci"

Film "Wszyscy święci" opowiada o grupie nastolatków, którzy rozpoczynają ostatni rok nauki w chrześcijańskim liceum. Dziewczyny - Mary i jej najlepszą przyjaciółkę Hilary - rozpiera żarliwa religijność, chęć naprawy świata i nawracania zagubionych duszyczek...

Pewnego dnia chłopak Mary, z którym wiąże ją platoniczne uczucie, zwierza się jej, że chyba jest gejem. Wstrząśnięta Mary doznaje wizji, w której ukazuje się Jezus i powierza dziewczynie misję uratowania nieszczęśnika.

Mary z pełnym zaangażowaniem stara się wyprowadzić zagubionego młodzieńca na drogę ku normalności, co kończy się zajściem przez nią w ciążę. Mary, odrzucona przez Hilary i pozostałe świętoszkowate przyjaciółeczki, staje się szkolnym outsiderem.

W filmie Briana Dannelly'ego wystąpili m.in. Jena Malone ("Mamuśka"), Mandy Moore ("Córka prezydenta"), Macaulay Culkin ("Moja dziewczyna") i Patrick Fugit ("U progu sławy").

Reklama

Na ekranach polskich kin film zadebiutował 24 marca 2005 roku.

O pracy na planie opowiadają: reżyser i autor scenariusza Brian Dannelly, producent Sandy Stern oraz odtwórcy głównych ról, m.in. Jena Malone, Mandy Moore, Macaulay Culkin i Patrick Fugit.

Skąd pomysł, aby połączyć w filmie tematykę młodzieżową i religijną?

Sandy Stern (producent): Kiedy przeczytałem "Wszystkich świętych" uznałem, że jest to niesamowicie aktualny i zabawny scenariusz, który w dodatku ma przesłanie. Posiada wszystkie cechy tradycyjnego filmu młodzieżowego, a jednak opowiedziany jest w niecodzienny sposób.

Zawsze czułem, że cząstka mnie jakby zatrzymała się na etapie dojrzewania. Wszyscy wspominamy okres szkoły średniej, niektórzy jako najgorsze lata swojego życia. Dla wielu z nas był to czas wyrzucenia poza nawias, wielu z nas było szkolnymi outsiderami. Dlatego widzowie będą identyfikować się z bohaterami naszego filmu. Chcieliśmy też pokazać współczesne młodzieżowe ruchy chrześcijańskie, które są obecnie bardzo popularne.

Brian Dannelly (reżyser i autor scenariusza): Przynależność do takich grup jest dla nastolatków bardzo motywująca i potrafi ich naprawdę zjednoczyć. Wnosi do ich życia ekscytację i akceptację, daje im poczucie bezpieczeństwa w grupie. Jest to fantastyczne odbicie pop-kultury: wszystko, co fajne w świeckim świecie, znajduje swoje odbicie w świecie chrześcijańskim. Z drugiej strony surowe zasady związane z takim stylem życia, mogą się okazać trudne do przestrzegania. Niebezpieczne jest to, że droga ta może okazać się bardzo wąska. Nie każdy zdoła się na niej utrzymać, a jeśli nie będziesz przestrzegał biblijnych standardów, ryzykujesz wyrzucenie poza nawias i alienację.

więcej >>

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy