48 sekund i nie ma drona. Szwecja pokazała system C-UAS
Szwecja zaprezentowała własny system antydronowy C-UAS. To zestaw radarów, dział i zakłócaczy, który potrafi wykryć i unieszkodliwić wrogie bezzałogowce w mniej niż minutę. Nowa technologia, opracowana z Saabem i agencjami obronnymi, ma chronić niebo nad Europą i już sprawdziła się w misjach NATO oraz podczas manewrów na Gotlandii.

Szwedzkie siły zbrojne zaprezentowały w czwartek 2 października 2025 roku nowy system antydronowy C-UAS. To efekt współpracy armii z koncernem Saab i agencjami odpowiedzialnymi za zamówienia obronne oraz badania nad nowoczesnymi technologiami. Prezentacja odbyła się w bazie wojskowej w Kungsaengen pod Sztokholmem, a wydarzeniu towarzyszyło duże zainteresowanie - zarówno mediów, jak i instytucji zajmujących się bezpieczeństwem.
Jak działa szwedzki C-UAS?
System składa się z trzech pojazdów wojskowych, z których jeden wyposażono w radar, a dwa kolejne w uzbrojenie. Na ciężarówce znalazło się działo przeciwlotnicze TRIDON, a na pojeździe opancerzonym mniejsze działko RWS. W zależności od sytuacji, operatorzy mogą zakłócać sygnały wrogiego drona, unieszkodliwić go elektronicznie albo po prostu zestrzelić.
- System pozwala w krótkim czasie połączyć wszystkie elementy łańcucha, aby móc reagować szybko. Jeśli obiekt znajduje się w odległości 4 km od nas, gdy zostanie wykryty, dotarcie do celu zajmie mu 48 sekund - podkreślił Johan Pakarinen ze Szwedzkiej Agencji Zamówień Obronnych. Ekspert wyjaśnił też, że istotnym rozwiązaniem jest możliwość tworzenia tzw. "strefy śmierci", czyli detonacji pocisku jeszcze przed dronem. - Pozwala to zniszczyć małe drony, które trudno trafić - wskazał Pakarinen.
Wspólne projekty i testy w regionie
C-UAS nie jest pojedynczym przedsięwzięciem, lecz częścią szerszego programu Demo UCAV, przewidzianego do realizacji na lata 2023-2027. Zakłada on szybkie wdrożenie dronów i pojazdów bezzałogowych do działań bojowych i wsparcia, wykorzystując doświadczenia z frontu na Ukrainie. Podczas pokazów w Kungsaengen przedstawiono także dwa bezzałogowe pojazdy lądowe, terenowy i gąsienicowy, które mogą służyć do ewakuacji rannych, transportu zaopatrzenia czy jako platformy dla dodatkowych sensorów i uzbrojenia.
System C-UAS został już użyty w praktyce. Latem tego roku w Polsce podczas operacji NATO, a we wrześniu na Gotlandii, gdzie żołnierze ze Szwecji i Polski ćwiczyli wspólnie w ramach manewrów "Gotlandzka Straż". Co ciekawe, jeden z pierwszych zestawów wysłano do Kopenhagi, by zabezpieczyć unijny szczyt po serii incydentów z niezidentyfikowanymi obiektami w duńskiej przestrzeni powietrznej.
Szwedzka armia podkreśla, że rozwój takich technologii nie jest jedynie odpowiedzią na bieżące zagrożenia, lecz elementem długoterminowej strategii bezpieczeństwa. W wydarzeniu w Kungsaengen wzięło udział ponad 1200 przedstawicieli różnych instytucji państwowych związanych z obronnością.
Źródła: Szwedzkie Siły Zbrojne Försvarsmakten, PAP










