Grupa Wagnera szuka ochotników na stronach dla dorosłych
Rosjanom idzie w Ukrainie tak dobrze, że niesławna Grupa Wagnera poszukuje nowych ochotników. Najwidoczniej wyczerpały im się zapasy brutalnych przestępców i innych szumowin, albowiem rozpoczęto specjalną kampanię rekrutacyjną.
Jak podają informatorzy ze wschodu, w niektórych rosyjskich obwodach (m.in. kemerowskim i wołgogradzkim) użytkownikom internetu i pewnej strony dla dorosłych zaczęła wyświetlać się bardzo nietypowa reklama. Dotyczy Grupy Wagnera, prywatnej firmy wojskowej współpracującej z Federacją Rosyjską.
Jest to nowy sposób na pozyskanie rekrutów chcących wstąpić w szeregi organizacji i udać się na ukraiński front, gdzie trup ściele się gęsto, a rzeczywistość nijak ma się do propagandowych bajek. Najwidoczniej owiani złą sławą wagnerowcy mają kłopoty z uzupełnianiem swoich oddziałów, na które do tej pory składali się niezbyt prawi obywatele np. z Rosji.