Kaukaz - przygoda życia?

Czy kurs wspinaczki wysokogórskiej może być przygodą życia? Na to pytanie może dzisiaj odpowiedzieć chor. Jarek Turkowski z 18 bielskiego batalionu desantowo-szturmowego.

Jako jeden z nielicznych, miał okazję uczestniczyć w Letnim Kursie Wspinaczki w Szkole Piechoty Górskiej w Sachkhere w Gruzji.

Od 27 sierpnia do 22 września chor. Turowski wraz z ppor. Jarosławem Staszczykiem z 21 Brygady Piechoty Górskiej, doskonalili swoje umiejętności w górach Wielkiego Kaukazu. W 11 osobowej grupie szkolili się razem z żołnierzami z Litwy, Ukrainy i Armenii. Chociaż szkoła znajduje się na terenie Gruzji i prowadzą ją żołnierze z tego kraju, to bardzo duży wkład w jej powstanie i funkcjonowanie mieli Francuzi.

Reklama

Najlepszy podoficer

Chor. Turkowski nie pojechał na kurs przypadkowo. Od dawna interesuje się wspinaczką, a w batalionie - jako instruktor - zajmuje się szkoleniem swoich młodszych kolegów. W kwietniu br. chorąży został wybrany podoficerem roku w 6 Brygadzie Desantowo-Szturmowej. - Kurs miał być też formą wyróżnienia dla Jarka - mówi st. chor.szt. Paweł Wojtas, pomocnik brygady ds. Podoficerów. - A jednocześnie zachętą dla innych, że warto się starać.

Samo szkolenie składało się z kilku etapów. Na początku sprawdzono wiedzę teoretyczną kursantów, a następnie, na sztucznej ściance wspinaczkowej, ich umiejętności praktyczne oraz kondycję fizyczną. O ile z tym wszystkim nie było najmniejszego problemu, to później w ekspresowym tempie trzeba było sobie odświeżyć umiejętności w posługiwaniu się językiem... rosyjskim.

Marzenia się spełniają

Prawdziwym sprawdzianem kompetencji miała okazać się jednak kilkudniowa wyprawa na szczyt Kazbek (5047 m.n.p.m), leżący w pobliżu słynnej gruzińskiej Drogi Wojennej. Cała wyprawę połączono z zajęciami na lodowcu, w trakcie których uczestnicy kursu ćwiczyli: zasady ewakuacji, poruszania się po lodowcu, udzielania pierwszej pomocy i autoewakuacji podczas wpadnięcia w szczelinę oraz wspinaczkę lodowcową.

- W Polsce nie ma lodowców. Ale na pewno część umiejętności, które nabyłem w czasie kursu, przyda mi się także tutaj w kraju podczas szkolenia żołnierzy ze wspinaczki - mówi chor. Turkowski. I przyznaje, że jego marzeniem jest wejść wraz z kolegami z batalionu na Mont Blanc.

Podobno marzenia się spełniają?

kpt. Jacek Popławski (rzecznik 6. Brygady Desantowo-Szturmowej)

materiały prasowe
Dowiedz się więcej na temat: umiejętności
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy