Kraj z południa Europy wysłał potężne wsparcie do Ukrainy
Wspaniałe wieści dla Ukrainy dochodzą z Grecji, która zdecydowała się wesprzeć militarnie armię naszego wschodniego sąsiada. Dzięki aż 150 tysiącom pocisków artyleryjskich, armia Kijowa będzie mogła wskrzesić swoje potężne działa artyleryjskie 2S7 Pion. To właśnie one na samym początku wojny zadawały najbardziej wyniszczające ciosy rosyjskiej armii.

Grecja ogłosiła przełomowe plany dostarczenia Ukrainie znaczącego pakietu uzbrojenia, w tym około 150 tysięcy pocisków artyleryjskich kalibru 203 mm. Ta dostawa, realizowana poprzez czeską inicjatywę, ma kluczowe znaczenie dla ukraińskich sił zbrojnych, które borykają się z niedoborami amunicji w trwającym konflikcie z Rosją.
Pociski te pozwolą na ponowne aktywne wykorzystanie ciężkiej artylerii, w tym radzieckich haubic 2S7 Pion, które wcześniej musiały być wycofane z linii frontu z powodu braku odpowiedniej amunicji. Pakiet, wyceniany na blisko 200 milionów euro, obejmuje również inne elementy wsparcia. Te działania pokazują rosnące zaangażowanie Aten w pomoc Kijowowi, co bardzo cieszy z punktu widzenia jedności NATO.
Potężne armatohaubice i tysiące pocisków dla Ukrainy
Szczegóły transakcji wskazują, że Grecja zamierza przekazać nie tylko amunicję, ale także 60 samobieżnych haubic M110A2 kalibru 203 mm produkcji amerykańskiej, wraz z tysiącami rakiet Zuni o średnicy 70 mm i 127 mm. Nie można tutaj nie wspomnieć, że ta inicjatywa jest częścią szerszego planu greckiego ministerstwa obrony, który zakłada sprzedaż uzbrojenia Czechom, a następnie jego transfer do Ukrainy.
Ukraińscy artylerzyści z 43. Brygady Artylerii już testują podobne pociski, takie jak M650 HERA, co sugeruje szybką integrację nowego sprzętu. Ta operacja ma na celu wzmocnienie zdolności ogniowych Ukrainy, szczególnie w obliczu rosyjskiej przewagi w artylerii. W ostatnim czasie, Moskwa mogła w tej kwestii liczyć na ogromne wsparcie Pjongjangu, który dostarczał nie tylko armatohaubice, ale również miliony pocisków artyleryjskich.
Grecja modernizuje swoją armię i przy okazji wesprze Kijów
Haubica 2S7 Pion, znana również jako "Piwonia", to radziecka konstrukcja z lat 70. XX wieku, zdolna do rażenia celów na odległość do 47 km przy użyciu amunicji kierowanej. Ukraina posiada kilkadziesiąt takich systemów, ale ich efektywność spadła dramatycznie z powodu wyczerpania zapasów pocisków po inwazji Rosji w 2022 roku. Dostawa greckich pocisków 203 mm, kompatybilnych z tym kalibrem, pozwoli na przywrócenie tych haubic do służby, umożliwiając precyzyjne ostrzały pozycji wroga na okupowanych terytoriach.
Ukraińscy żołnierze już wcześniej adaptowali amerykańską amunicję M106 do tych systemów, co pokazuje elastyczność ich arsenału. Amerykańskie odpowiedniki, czyli haubice M110A2, to starsze, ale wciąż skuteczne systemy samobieżne, które Grecja wycofuje z własnego uzbrojenia. Te haubice, wprowadzone do służby w latach 60., oferują podobny zasięg i siłę ognia co 2S7 Pion, z możliwością wystrzeliwania pocisków kasetowych DPICM.
Ich transfer do Ukrainy oznacza, że ukraińska artyleria będzie mogła operować mieszanym systemem maszyn, łącząc radziecką i zachodnią technologię. To nie tylko zwiększy liczbę dostępnych jednostek, ale także ułatwi logistykę dzięki standaryzacji kalibru 203 mm. Ta dostawa pocisków i haubic pozwoli Ukrainie na lepsze wykorzystanie swojej artylerii w codziennych operacjach. Nowe wyposażenie może pomóc w utrzymaniu pozycji i reagowaniu na coraz częstsze rosyjskie ataki, realizowane w najnowszej ofensywie.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 88 tys. obserwujących nasz fanpage - polub GeekWeek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!










