Nuklearny bombowiec przyleciał do Europy. Co planują Amerykanie?
Do bazy lotniczej Morón na południu Hiszpanii przyleciały trzy amerykańskie bombowce strategiczne B-52 Stratofortress. Zawsze takie wydarzenie odbierane jest jako pokaz siły lotnictwa Stanów Zjednoczonych. Nie inaczej jest tym razem, szczególnie że według dostępnych informacji przynajmniej jeden z B-52 w Hiszpanii może przenosić broń nuklearną.

Amerykańskie bombowce B-52 w Europie. Zdjęcie zdradza, że jeden może przenosić broń nuklearną
B-52 przyleciały 8 listopada z bazy sił powietrznych USA w Barksdale, w stanie Luizjana, pokonując aż 7700 kilometrów. To jednak nic zaskakującego. B-52 może dolecieć do praktycznie każdego miejsca na Ziemi, przenosząc ponad 31 ton konwencjonalnego uzbrojenia.
Siły Powietrzne Stanów Zjednoczonych opublikowały zdjęcia z misji przylotu, a na jednym z nich widać bombowiec B-52 o oznaczeniu 0062. To o tyle zaskakujące, że według danych amerykańskiej organizacji badań nad bronią atomową Nautilus Institute for Security and Sustainability z 2024, ten konkretny B-52 zachował zdolności do przenoszenia broni atomowej. Obecnie Siły Powietrzne Stanów Zjednoczonych dysponują flotą 76 bombowców B-52, z których 46 może przenosić broń z ładunkiem atomowym jak pociski manewrujące AGM-129 (ACMS) i AGM-86B (ALCM).

Wysłanie maszyny mogącej przenosić także broń nuklearną może wynikać z wielu, często prozaicznych powodów np. ogólnej dostępności samolotów i samej kolejności rotacji. Niemniej nie ma co ukrywać, że bez względu na te prozaiczne powody, może stanowić bardziej wymowny sygnał dla wielu państw.
Dlaczego amerykańskie bombowce lecą do Europy?
Amerykanie wysłali B-52 do Hiszpanii w ramach regularnej rotacji Bomber Task Force Europe, czyli misji strategicznych operacji rozmieszczania samolotów strategicznych. Jak podały Siły Powietrzne USA, bombowce wezmą też udział w wielu operacjach szkoleniowych wraz z Finlandią, Litwą i Szwecją, a także innymi sojusznikami i partnerami. Takie działania mają wzmocnić współpracę z państwami NATO i podnosić gotowość bojową.
Amerykanie wskazali też, że takie rozmieszczanie bombowców B-52 w Europie ma być jasnym sygnałem dla niektórych państw o gotowości Stanów Zjednoczonych do reagowania na możliwe zagrożenia w regionie, co podkreślono w oficjalnym komunikacie prasowym Sił Powietrznych.
Dzięki strategicznemu rozmieszczeniu sił i zasobów w ramach wielostronnych ćwiczeń, takich jak te, Siły Powietrzne Stanów Zjednoczonych są lepiej przygotowane do szybkiego reagowania na pojawiające się zagrożenia i utrzymania wiarygodnego środka odstraszającego na wschodniej flance Europy i dalekiej północy.
Warto przypomnieć, że bombowce B-52 stacjonujące w Europie już wcześniej wykonywały już loty m.in. nad Finlandią czy Estonią, o czym regularnie pisaliśmy na łamach Interii GeekWeek.








