Daymak szykuje najszybszy na świecie trzykołowy pojazd elektryczny

Jeśli lubicie się wyróżniać na ulicy, to za kierownicą Spiritus Ultimate z pewnością osiągnięcie ten cel, bo mowa o trzykołowym pojeździe elektrycznym, który ma ambicje zostać najszybszym w swojej klasie.

W przeszłości widzieliśmy już trzykołowe samochody, ale niestety większość z nich skazana była na porażkę, bo po prostu nie nadawała się do bezpiecznego jeżdżenia (pamiętacie odcinek Top Gear z modelem Reliant Robin?). Tym razem mamy wprawdzie do czynienia z pojazdem, który wyposażony jest w dwa koła z przodu i jedno z tyłu, a do tego można zakładać, że producent zdecydowanie lepiej rozwiązał problem balansu, niemniej Spiritus to wciąż pewnego rodzaju osobliwość. Wystarczy tylko spojrzeć na design, który jest czymś pomiędzy małym autem a mocno zabudowanym motocyklem i z pewnością będzie się mocno wyróżniał na ulicy.

Reklama

Producent chce jednak, by Spiritus wyróżniał się czymś jeszcze, a mianowicie został najszybszym na świecie elektrycznym pojazdem trzykołowym. Model ten rozpędza się od 0 do 100 km w zaledwie 1,8 s, a jego maksymalna prędkość to 210 km/h. Zainteresowani? W takim razie powinniście zwrócić uwagę na uruchomioną właśnie kampanię crowdfundingową tego projektu - Daymak liczy na 50 tysięcy zamówień przedpremierowych, kusząc klientów również ekologią, bo pojazd jest wyposażony w panele słoneczne (w zestawie znajdzie się też ładowarka bezprzewodowa).

Wystarczy wpłacić 100 USD, żeby zarezerwować sobie egzemplarz w promocyjnej cenie, ale warto wspomnieć, że do wyboru są dwie wersje. Dwie drastycznie różniące się między sobą wersję, pierwsza to Ultimate - to o jej przyspieszeniu i prędkości wspominaliśmy wcześniej, a do tego może się on pochwalić imponującym zasięgiem 480 kilometrów, tylko cena może być trochę zaporowa, bo zaczyna się od 149 tysięcy dolarów. Zdecydowanie tańszy jest model Deluxe, bo mówimy już o cenie zaczynającej się od 19 995 USD. Za tę kwotę otrzymamy zasięg 300 km, przyspieszenie od 0 do 100 w 6,9 s oraz prędkość maksymalną 135 km/h. Kampania potrwa do 23 czerwca, więc jest jeszcze trochę czasu na zastanowienie się, a start produkcji zaplanowano na 2023 rok.

Źródło: GeekWeek.pl/

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy